Preppers – Wojna hybrydowa. Jak się przygotować na cyberataki, dezinformację i destabilizację społeczną.
Wojna hybrydowa to forma nowoczesnego konfliktu, która przenosi ciężar działań z pola bitwy do codziennego życia obywateli. Jej celem nie jest bezpośrednie zniszczenie, ale długofalowe osłabianie odporności państwa poprzez wywoływanie chaosu, podziałów społecznych, destabilizacji infrastruktury i zniechęcenia obywateli do wspólnego działania. W takim ujęciu każdy z nas staje się potencjalnym celem i – co równie ważne – elementem obrony. Zagrożenia hybrydowe wymagają nowego rodzaju „preppingu” – opartego nie tylko na zasobach fizycznych, ale także na wiedzy, świadomości i odporności psychicznej.
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2025
Spis zagadnień
Cicha wojna przeciw demokracji
Przykłady zagrożeń hybrydowych w Polsce i regionie
Dezinformacja i manipulacje informacyjne
Cyberataki i infrastruktura krytyczna
Manipulacja społeczeństwem i destabilizacja wewnętrzna
Wpływ zagrożeń hybrydowych na psychikę społeczeństwa i odporność obywateli
Rodzaje zagrożeń hybrydowych, z jakimi może zetknąć się przeciętny obywatel
Jak się przygotować na zagrożenia hybrydowe?
Czym są zagrożenia hybrydowe?
Zagrożenia hybrydowe to złożone, wielowymiarowe działania prowadzone przez państwowych i niepaństwowych aktorów, łączące elementy wojny konwencjonalnej, cyberataków, dezinformacji, presji gospodarczej, sabotażu oraz manipulacji społecznej. Ich celem jest podważenie stabilności, suwerenności i zaufania do instytucji demokratycznych bez konieczności formalnego wypowiedzenia wojny. Kluczową cechą zagrożeń hybrydowych jest ich „szara strefa” – działania te są trudne do jednoznacznego zakwalifikowania jako akt agresji zbrojnej, co utrudnia reakcję prawną i polityczną. Zagrożenia hybrydowe to nie tylko zestaw narzędzi – to sposób myślenia o konflikcie, który wykorzystuje luki systemowe, dezinformację i nieregularne siły do osiągania celów politycznych. NATO definiuje je jako „połączenie konwencjonalnych, nieregularnych i cyberśrodków wraz z metodami informacyjnymi i ekonomicznymi, stosowanych w sposób skoordynowany i celowy (NATO Hybrid Threats). Z kolei Komisja Europejska zwraca uwagę, że działania hybrydowe mogą obejmować również szpiegostwo, manipulowanie wyborami, sabotaż infrastruktury krytycznej oraz strategiczne przejęcia sektorów gospodarki (European Commission – Hybrid Threats).
Przykłady takich działań to:
– masowe kampanie dezinformacyjne mające na celu podział społeczeństw;
– cyberataki na instytucje publiczne, media i systemy energetyczne;
– użycie migrantów jako narzędzia presji politycznej;
– działania wywiadowcze i sabotażowe maskowane jako operacje cywilne lub gospodarcze.
Eksperci amerykańskiego think-tanku RAND Corporation zauważają, że operacje hybrydowe pozwalają przeciwnikom działać poniżej progu otwartego konfliktu zbrojnego, ale mogą być równie destrukcyjne w skutkach. Wskazują też, że skuteczność tej formy agresji opiera się na szybkości działania, zaskoczeniu oraz wielokanałowym oddziaływaniu, co utrudnia skuteczną obronę. Zarówno Federacja Rosyjska, jak i Chińska Republika Ludowa aktywnie stosują strategie hybrydowe. Rosja łączy ingerencję polityczną, cyberataki, sabotaż i dezinformację w celu podważenia porządku międzynarodowego. Chiny, z kolei, wykorzystują swoją potęgę gospodarczą i technologiczną do tworzenia zależności strategicznych oraz do prowadzenia operacji informacyjnych i szpiegowskich – często ukrytych za inwestycjami infrastrukturalnymi lub cyfrowymi.
Wojna hybrydowa prowadzona przez Federację Rosyjską to skoordynowany zestaw działań, których głównym celem jest osłabienie przeciwnika bez konieczności formalnego wypowiedzenia wojny. Poniżej przedstawiam trzy najczęstsze cele tych działań:
Typowe cele rosyjskiej wojny hybrydowej:
1. Przejęcie terytorium bez użycia konwencjonalnych sił zbrojnych. Rosja z powodzeniem zastosowała tę strategię podczas aneksji Krymu w 2014 roku. Zamiast otwartej inwazji, Moskwa użyła tzw. zielonych ludzików – zamaskowanych żołnierzy sił specjalnych bez oznaczeń – w połączeniu z intensywną kampanią dezinformacyjną i działaniami agentów wpływu. Terytorium zostało opanowane praktycznie bez wystrzału, przy jednoczesnym sparaliżowaniu zdolności obronnych Ukrainy oraz reakcji międzynarodowej. Podobną taktykę Kreml zastosował wcześniej wobec Gruzji (2008), co doprowadziło do powstania tzw. zamrożonych konfliktów w regionach takich jak Abchazja i Osetia Południowa. Tego typu konflikty destabilizują sytuację wewnętrzną, blokują integrację z Zachodem i tworzą przestrzeń dla dalszych działań Rosji.
2. Tworzenie pretekstu do działań zbrojnych. Rosyjska propaganda często stara się sztucznie kreować konflikty wewnętrzne w krajach sąsiednich, zwłaszcza tam, gdzie żyją mniejszości rosyjskojęzyczne. Przykładem może być Estonia, gdzie Moskwa mogłaby próbować podsycać napięcia społeczne, przedstawiając władze jako rzekomo prześladujące Rosjan. Tego rodzaju narracje mogą stanowić pretekst do interwencji – rzekomo „w obronie” praw mniejszości. Takiej operacji zwykle towarzyszą cyberataki (paraliżujące infrastrukturę lub sieci informacyjne), kampanie dezinformacyjne w mediach społecznościowych oraz działania wywiadowcze i agenturalne. Celem jest zakłócenie reakcji struktur państwowych i NATO, a także wpłynięcie na opinię publiczną na Zachodzie.
3. Wpływ na politykę wewnętrzną państw Zachodu. To obecnie jeden z najpoważniejszych aspektów rosyjskiej wojny hybrydowej. Kreml nie musi sięgać po czołgi, by osłabić przeciwnika – wystarczy, że wpłynie na wyniki wyborów, opinię publiczną lub wewnętrzną debatę polityczną w państwach demokratycznych. Dezinformacja, manipulacje w mediach społecznościowych, finansowanie ugrupowań populistycznych oraz wspieranie środowisk antyzachodnich to typowe działania, które mają osłabić jedność krajów UE i NATO, zwiększyć polaryzację społeczną i doprowadzić do wyboru prorosyjskich polityków. Najbardziej narażone są państwa z niską odpornością na korupcję, słabym nadzorem nad mediami i brakiem przejrzystości politycznej. Jednak nawet stabilne demokracje, takie jak Niemcy, Francja czy USA, odczuły skutki tych działań – czego przykładem była ingerencja Rosji w wybory prezydenckie w USA w 2016 roku oraz wspieranie skrajnych ugrupowań w Europie.
Codziennie pojawiają się doniesienia o incydentach z udziałem tzw. „floty cieni” — objętych sankcjami rosyjskich statków handlowych, które transportując ropę, pośrednio wspierają finansowo reżim Władimira Putina. Równolegle obserwujemy narastającą instrumentalizację migracji, wykorzystywaną do wzniecania napięć społecznych oraz podsycania postaw rasistowskich i nacjonalistycznych. Na froncie informacyjnym trwa zmasowany atak dezinformacyjny: rozpowszechniane są fałszywe narracje dotyczące pandemii, szczepień, Unii Europejskiej, a także demokratycznych partii i kandydatów na najwyższe stanowiska w państwie. W sieci funkcjonują tysiące fałszywych kont, m.in. na Facebooku, które publikują zmanipulowane treści oraz promujące skrajne poglądy.
Działania poniżej progu wojny nie są hipotetycznym zagrożeniem — ten konflikt toczy się tu i teraz. W tle ambicji neoimperialnych Kremla najgroźniejszą bronią bywa jednak nie czołg czy dron, lecz nasze własne emocje i brak krytycznego myślenia. Bezrefleksyjne udostępnianie niezweryfikowanych treści, podatność na manipulację i łatwość, z jaką ulegamy dezinformacji, czynią z nas nieświadomych sojuszników rosyjskiej strategii destabilizacji. W tej wojnie linia frontu przebiega w umysłach obywateli — i każdy z nas ma wpływ na jej przebieg.
Cicha wojna przeciw demokracji – Demokracja czy autorytaryzm – wybór, który dotyczy nas wszystkich
W codziennym życiu mieszkańców Unii Europejskiej coraz częściej pojawiają się sygnały, że demokracja stoi w obliczu poważnych wyzwań. Wzrost populizmu, dezinformacja oraz działania hybrydowe, szczególnie ze strony Rosji, wpływają na stabilność demokratycznych instytucji i zaufanie obywateli. Rosja od lat prowadzi działania hybrydowe, mające na celu osłabienie państw zachodnich poprzez dezinformację, cyberataki oraz manipulowanie opinią publiczną. Celem tych działań jest podważenie zaufania do instytucji demokratycznych i wywołanie chaosu społecznego. Populistyczne ruchy polityczne, często wspierane przez zewnętrzne siły, wykorzystują niezadowolenie społeczne do zdobycia władzy. Ich działania prowadzą do polaryzacji społeczeństw i osłabienia mechanizmów demokratycznych. Dla przeciętnego obywatela skutki tych działań są odczuwalne w postaci rosnącej nieufności wobec mediów, instytucji publicznych oraz nasilających się konfliktów społecznych. Dezinformacja i propaganda wpływają na postrzeganie rzeczywistości, co może prowadzić do błędnych decyzji wyborczych i osłabienia demokracji.
Między majem a lipcem 2023 roku fundacja Open Society przeprowadziła jedno z największych globalnych badań opinii publicznej dotyczących praw człowieka i kondycji demokracji. Wzięło w nim udział ponad 36 tysięcy respondentów z 30 państw, w tym m.in. z Polski, Niemiec, Francji, Stanów Zjednoczonych, Rosji, Chin, Indii, Nigerii, Meksyku i Arabii Saudyjskiej. Wyniki badania ujawniły niepokojące tendencje. Choć demokracja nadal uznawana jest za najlepszy z możliwych systemów rządów, to wśród osób w wieku 18–36 lat jedynie 57% deklaruje wobec niej zaufanie. Co więcej, ponad jedna trzecia badanych wyraziła poparcie dla modelu autorytarnego – rządów „silnej ręki”, pozbawionych parlamentu i powszechnych wyborów. Z raportu wynika, że choć potrzeba wolności, sprawiedliwości i praw obywatelskich pozostaje żywa, to narastające nierówności społeczne, poczucie bezsilności oraz rozczarowanie skutecznością liberalnych rządów podważają zaufanie obywateli – zwłaszcza młodszych pokoleń – do demokratycznych instytucji.
Demokracja i autorytaryzm różnią się fundamentalnie w sposobie sprawowania władzy i relacjach między obywatelami a państwem. W systemie demokratycznym to obywatele mają realny wpływ na politykę: wybierają swoich przedstawicieli, kontrolują działania rządu, mają prawo do wyrażania opinii – również krytycznych – oraz korzystają z wolnych mediów i niezależnego sądownictwa. W systemie autorytarnym władza koncentruje się w rękach jednej osoby lub wąskiej elity. Obywatele tracą możliwość rzeczywistego decydowania o kierunku, w jakim zmierza państwo. Cenzura, ograniczenie wolności prasy, podporządkowanie sądów i marginalizacja parlamentu to cechy charakterystyczne takich reżimów. Podczas gdy demokracja opiera się na pluralizmie i przejrzystości, autorytaryzm wykorzystuje represje i kontrolę jako narzędzia rządzenia.
W ostatnich latach na całym świecie – także w Europie – obserwujemy niepokojący spadek zaufania do instytucji demokratycznych, takich jak parlamenty, rządy i partie polityczne. Badacze z University of Southampton, analizując dane z 137 krajów – Democracy in crisis: Trust in democratic institutions declining around the world, ostrzegają, że ten trend może przygotować grunt pod wzrost siły autorytarnych przywódców, którzy wykorzystują społeczne rozczarowanie, by zdobywać i utrzymywać władzę. Rosnące niezadowolenie sprzyja populistom, szczególnie tym z radykalnej prawicy, którzy obiecują „rozliczenie elit” i „przywrócenie porządku”. W rzeczywistości często wykorzystują proste, emocjonalne hasła – odwołujące się do narodowej dumy, przeszłości, niechęci wobec elit czy migrantów – nie oferując rozwiązań, a jedynie wzmacniając podziały społeczne. Polska nie jest tu wyjątkiem – także u nas do głosu dochodzą siły, które zamiast budować wspólnotę obywatelską, celowo ją dzielą.
Kreml od lat prowadzi złożoną wojnę hybrydową przeciwko krajom Zachodu. Jednym z głównych celów tej strategii jest sianie chaosu, podsycanie podziałów i podważanie zaufania do instytucji demokratycznych. Rosyjskie służby, media i sieci wpływu celowo eskalują tematy drażliwe społecznie – takie jak migracja, bezpieczeństwo energetyczne, inflacja czy tożsamość narodowa – aby wpływać na opinię publiczną i destabilizować scenę polityczną w krajach UE (EUvsDiSiNFO). Polska, ze względu na swoje położenie, rolę w NATO i wsparcie dla Ukrainy, znajduje się na pierwszej linii tej walki. Rosyjskie kampanie dezinformacyjne wykorzystują zarówno media społecznościowe, jak i fałszywe profile czy zmanipulowane przekazy medialne. Coraz częściej stają się one elementem codziennej debaty publicznej, przenikając do rozmów przy stołach w polskich domach. W Niemczech coraz większe poparcie zdobywa skrajnie prawicowa Alternatywa dla Niemiec (AfD), która – choć formalnie potępia Rosję – w praktyce wielokrotnie promowała narracje zgodne z interesami Kremla. W Rumunii prorosyjski kandydat wygrał pierwszą turę wyborów prezydenckich, a we Francji Marine Le Pen i jej Zjednoczenie Narodowe systematycznie zdobywają nowych zwolenników. Również w Polsce nie brakuje partii i środowisk, które krytykują NATO, Unię Europejską czy wsparcie dla Ukrainy, promując w zamian „politykę narodową” – często będącą kalką rosyjskiej propagandy.
Wybory prezydenckie w Polsce (2025) są szczególnie narażone na wpływy zewnętrzne. NASK ujawnił potencjalne ingerencje finansowane z zagranicy w kampanię wyborczą poprzez reklamy na Facebooku. Reklamy te wydawały się wspierać niektórych kandydatów, ale mogły być zaprojektowane tak, aby im zaszkodzić i zdestabilizować klimat polityczny. NASK zauważył, że te kampanie reklamowe przewyższyły wydatki oficjalnych komitetów wyborczych w ostatnim tygodniu i wydają się być finansowane z zagranicy, choć kraj pochodzenia nie jest jeszcze znany. Portal Oko.press ustalił że za publikacją anonimowych reklam wyborczych na FB mogą stać Amerykanie. Władze zgłosiły te działania firmie Meta i Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego w celu dalszego dochodzenia. Potencjalna rosyjska ingerencja jest możliwa, choć Rosja (oczywiście) zaprzecza. Polska, będąca kluczową bazą logistyczną dla pomocy Ukrainie, wcześniej ostrzegała przed byciem celem rosyjskiego szpiegostwa i operacji cybernetycznych.
Rosyjskie służby specjalne prowadzą kampanie dezinformacyjne, które mają na celu podważenie autorytetu polityków i promowanie narracji zgodnych z interesami Moskwy. Analizy wskazują, że Rosjanie wykorzystują prawdziwe artykuły z polskich portali informacyjnych, aby wprowadzać w błąd i dzielić społeczeństwo. Celem jest osłabienie wsparcia dla Ukrainy i podważenie zaufania do instytucji demokratycznych. W obliczu tych zagrożeń ważne jest, aby obywatele byli świadomi i krytyczni wobec informacji, które otrzymują. Należy korzystać z wiarygodnych źródeł informacji, unikać rozpowszechniania niesprawdzonych wiadomości i zgłaszać podejrzane treści odpowiednim służbom. Edukacja w zakresie cyberbezpieczeństwa i umiejętność rozpoznawania dezinformacji są kluczowe dla ochrony naszej demokracji.
Mimo tych zagrożeń, eksperci są zgodni – przyszłość demokracji nie jest przesądzona. „Spadające zaufanie do instytucji demokratycznych nie jest nieuniknione. Jeśli obywatele nie ufają czemuś w sposobie praktykowania polityki demokratycznej, być może polityka ta musi się zmienić” – zauważa prof. Will Jennings z University of Southampton. Wysokie poparcie dla samych wartości demokratycznych daje nadzieję, że to właśnie obywatele – świadomi, aktywni i krytyczni – mogą przyczynić się do wzmocnienia systemu. Kluczowe jest tu nie tylko uczestnictwo w wyborach, ale także wspieranie niezależnych mediów, edukacja obywatelska oraz odporność na dezinformację.
Przykłady zagrożeń hybrydowych w Polsce i regionie
W obliczu rosnących zagrożeń hybrydowych, NATO i jego sojusznicy stają przed wyzwaniami ze strony zarówno państwowych, jak i niepaństwowych podmiotów, które wykorzystują różnorodne środki — od dezinformacji po sabotaż — w celu osłabienia stabilności politycznej, wpływania na opinię publiczną oraz podważania bezpieczeństwa obywateli. Chociaż takie metody, jak propaganda, oszustwa czy sabotaż, były stosowane już wcześniej, to obecnie ich zasięg, szybkość i intensywność znacząco wzrosły, co jest wynikiem postępu technologicznego i globalnej łączności.
W ostatnich latach szczególnie aktywna w tym zakresie jest Rosja, która wykorzystuje działania hybrydowe do destabilizacji państw NATO. Przykładem są zorganizowane ataki sabotażowe, często przeprowadzane przez agentów rekrutowanych przez internet i opłacanych w kryptowalutach. Dochodziło do podpaleń, aktów wandalizmu oraz dezinformacji: na Litwie podpalono sklep Ikea, w Wielkiej Brytanii oskarżono siedem osób o podpalenie firmy wspierającej Ukrainę, we Francji pod Wieżą Eiffla pozostawiono trumny z napisem „Francuscy żołnierze na Ukrainie”, w Estonii atakowano prywatne mienie członków rządu. W Polsce miało miejsce wiele podejrzanych pożarów, z których najbardziej znaczący dotyczył centrum handlowego Marywilska 44 w Warszawie – za który, jak oficjalnie potwierdzono, odpowiadał rosyjski wywiad. Jak pisze The Guardian […] Łącznie incydenty te wskazują na to, w jaki sposób rosyjskie służby wywiadowcze przeszły na nowy rodzaj ataku na Zachód, który jest niebezpieczny i brutalny, ale także fragmentaryczny i trudny do udowodnienia”.
Rosyjska determinacja i gotowość do eskalacji działań potwierdza także ujawniony plan zamachów bombowych za pomocą paczek wybuchowych w magazynach logistycznych w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Polsce (polskiobserwator.de). Akcja ta miała na celu zniszczenie samolotów cargo zmierzających do USA. Tylko szybka reakcja dyplomatyczna i wywiadowcza pozwoliła zapobiec katastrofie, która mogła doprowadzić do licznych ofiar i kryzysu międzynarodowego (Reuters). Ten incydent pokazuje, że reżim Putina jest gotów przekroczyć każdą granicę, by siać chaos, strach i podważać fundamenty demokracji w państwach Unii Europejskiej.
Jednym z najpoważniejszych przykładów wojny hybrydowej w regionie pozostaje kryzys migracyjny na granicy Polski, Litwy i Łotwy, wywołany przez Białoruś. Od 2021 roku reżim Aleksandra Łukaszenki sprowadza migrantów z Bliskiego Wschodu i Afryki, kierując ich na granice UE w ramach tzw. Operacji „Śluza”. Celem było wywołanie presji humanitarnej, destabilizacja sytuacji wewnętrznej oraz testowanie gotowości państw członkowskich do ochrony swoich granic. Kampanii towarzyszyły działania propagandowe, oskarżenia o nieludzkie traktowanie migrantów, manewry wojskowe przy granicy oraz groźby energetyczne. W maju 2024 roku miał miejsce kolejny incydent: cyberatak na Polską Agencję Prasową, skutkujący publikacją fałszywej informacji o mobilizacji wojsk, co wywołało chwilową panikę i wzmożoną aktywność w mediach społecznościowych.
Według danych SecurityMagazine.pl, w 2024 roku liczba incydentów cybernetycznych w Polsce przekroczyła 100 000 – z czego wiele dotyczyło instytucji publicznych i infrastruktury krytycznej. Dodatkowo, polskie służby specjalne zidentyfikowały działania sabotażowe prowadzone przez siatki agenturalne powiązane z Rosją, których celem było niszczenie infrastruktury kolejowej i logistycznej (EuroNews). Miało to na celu utrudnienie przemieszczania wojsk NATO na wschodnią flankę sojuszu. Te przypadki pokazują, że działania hybrydowe są tanie, skuteczne i trudne do jednoznacznej kwalifikacji jako akt agresji. Ich skuteczność opiera się m.in. na dezorientacji społeczeństwa, eskalacji wewnętrznych napięć i testowaniu zdolności reagowania państwa.
Na szczególne zagrożenie narażona jest infrastruktura krytyczna, w tym zwłaszcza morska infrastruktura energetyczna i telekomunikacyjna. Jej znaczenie strategiczne i jednoczesna podatność na ataki sprawiają, że stanowi priorytetowy cel działań sabotażowych. W październiku 2023 roku uszkodzony został gazociąg Balticconnector łączący Estonię i Finlandię oraz kabel telekomunikacyjny EE-S1. Sprawcą było najprawdopodobniej handlowe jednostki kontrolowane przez Rosję – w tym wypadku statek Newnew Polar Bear. W listopadzie 2024 roku doszło do przerwania dwóch kolejnych kabli: BCS East-West Interlink (Litwa–Szwecja) oraz C-Lion1 (Niemcy–Finlandia). W grudniu fińska straż graniczna zatrzymała tankowiec Eagle S (bandera Wysp Cooka), który w tajemniczych okolicznościach znajdował się w miejscu uszkodzenia kabla. Wszystkie te jednostki wypływały z rosyjskiej Ust-Ługi. Nie są to jednak działania ograniczone do fizycznych zniszczeń. W maju 2024 roku Rosja opublikowała projekt zmiany zasad wytyczania linii podstawowej na Bałtyku, co de facto oznacza próbę przesunięcia granic morskich. Tego rodzaju działania stanowią próbę testowania granic tolerancji państw regionu oraz zdolności ich reakcji. Równolegle prowadzone są działania w domenie elektronicznej: zakłócanie sygnałów GPS, manipulacje systemem AIS (automatycznej identyfikacji statków), dezinformacja medialna oraz generowanie fałszywych sygnałów obecności wojsk.
W tym kontekście Polska, jako kluczowy kraj wschodniej flanki NATO i aktywny uczestnik wsparcia Ukrainy, pozostaje szczególnie narażona. Ewentualne uszkodzenie gazociągu Baltic Pipe lub terminalu LNG w Świnoujściu w szczycie sezonu grzewczego mogłoby mieć poważne konsekwencje zarówno gospodarcze, jak i społeczne. Tego rodzaju atak mógłby zostać wzmocniony kampanią dezinformacyjną, mającą na celu wywołanie paniki i wzrostu niezadowolenia społecznego. Możliwy jest również scenariusz szantażu: po zniszczeniu infrastruktury napastnik mógłby zaoferować pomoc humanitarną, uzależnioną od spełnienia żądań politycznych. Morska infrastruktura krytyczna jest szczególnie narażona z dwóch powodów. Po pierwsze – jej znaczenie strategiczne: służy ona kluczowym celom gospodarczym, energetycznym i politycznym. Po drugie – trudności w jej ochronie: ze względu na skomplikowany status prawny obszarów morskich oraz ograniczone możliwości monitoringu i reagowania na incydenty.
Wszystkie powyższe przykłady pokazują, że działania hybrydowe są relatywnie tanie, trudne do jednoznacznej kwalifikacji jako akt agresji i niezwykle skuteczne w podważaniu stabilności państwa. Ich siła polega na dezinformacji, sianiu chaosu i rozbijaniu spójności społecznej oraz instytucjonalnej. W dobie konfrontacji asymetrycznych odpowiedź na takie działania wymaga nie tylko współpracy militarnej, ale przede wszystkim odporności społecznej, świadomości zagrożeń i szybkiego reagowania na poziomie państwowym i międzynarodowym.
Dezinformacja i manipulacje informacyjne
Dezinformacja stała się jednym z najbardziej niszczycielskich narzędzi wykorzystywanych w konfliktach XXI wieku. To broń masowego rażenia, która nie wymaga rakiet ani czołgów, by obezwładnić całe społeczeństwa i podważyć fundamenty demokracji. Mechanizmy dezinformacyjne wywołują chaos poznawczy, rozbijają wspólną rzeczywistość i niszczą zaufanie do instytucji, ekspertów i mediów. Nowoczesne narzędzia, takie jak sztuczna inteligencja, generatywne modele językowe i technologia deepfake, umożliwiają tworzenie coraz trudniejszych do wykrycia fałszywych treści. Media społecznościowe – skonstruowane w celu maksymalizacji zaangażowania – stały się infrastrukturą dezinformacji. Platformy takie jak Facebook czy YouTube zostały nieświadomie zaprojektowane tak, by premiować emocjonalne, spolaryzowane treści, co umożliwia dyktatorom sianie niezgody wewnątrz zachodnich demokracji.
Rosja od lat wykorzystuje dezinformację jako narzędzie geopolityczne. Wypowiedź Władimira Putina z 2013 roku, że „internet to projekt CIA” (Rzeczpospolita, 2014) nie była przypadkowa – celem Kremla jest osłabienie zaufania do Zachodu oraz tworzenie alternatywnej narracji, w której to Rosja jest ofiarą agresywnej polityki UE i NATO. Kreml nie musi nikogo przekonywać, że ma rację. Wystarczy, że przekona obywateli Zachodu, że nie można nikomu ufać. W Chinach Xi Jinpinga dezinformacja i cenzura stanowią dwie strony tej samej monety – służą zarówno kontroli wewnętrznej, jak i realizacji celów zewnętrznych. Pekin finansuje farmy trolli, inwestuje w tzw. „dyplomację wilczych wojowników” oraz manipuluje narracjami wokół Tajwanu, COVID-19 i protestów prodemokratycznych.
Technologie deepfake stają się kolejnym narzędziem destabilizacji. W 2024 roku pojawiły się fałszywe nagrania wideo przedstawiające europejskich polityków wypowiadających się w sposób kompromitujący – m.in. rzekome słowa prezydenta Macrona o „rezygnacji z obrony wschodniej flanki NATO”, które były całkowicie sfabrykowane. Eksperci z EU DisinfoLab zwracają uwagę, że „deepfake” to przyszłość dezinformacji – wystarczy kilka godzin obróbki i można zniszczyć reputację dowolnego przywódcy. Ten mechanizm może rozsadzić każde wybory również prezydenckie w Polsce.
Manipulacje informacyjne wpływają na procesy demokratyczne. Przykładem może być Brexit, wybory w USA w 2016 roku czy kampanie dezinformacyjne dotyczące szczepień. Według raportu European Digital Media Observatory (EDMO), w 2024 roku ponad 65% obywateli UE zetknęło się z fałszywymi treściami w kontekście wyborów do Parlamentu Europejskiego. Portal Konkret24.tvn24.pl odnotowuje rosnącą aktywność nowych grup, które z pomocą sztucznej inteligencji tworzą realistyczne, lecz fałszywe wiadomości, prowadzące do erozji zaufania społecznego i destabilizacji instytucji państwowych. Współczesne reżimy autorytarne – jak Rosja Putina, Chiny Xi Jinpinga czy Węgry Orbána – wykorzystują dezinformację zarówno do utrzymania władzy wewnętrznej, jak i do osłabiania struktur Zachodu. W świecie fake newsów nie trzeba już dowodzić prawdy – wystarczy wzbudzić wątpliwości co do jej istnienia.
Cyberataki i infrastruktura krytyczna
Jednym z głównych wektorów zagrożeń hybrydowych są cyberataki, które coraz częściej wymierzone są w infrastrukturę krytyczną państw – sieci energetyczne, systemy finansowe, szpitale, transport publiczny czy instytucje rządowe. Tego typu ataki mogą paraliżować funkcjonowanie całych miast lub regionów, wywoływać chaos i podważać zaufanie obywateli do instytucji państwowych. Według raportu Europejskiej Agencji ds. Cyberbezpieczeństwa (ENISA), cyberzagrożenia ewoluują dynamicznie – ataki stają się bardziej złożone, zautomatyzowane i trudne do wykrycia, a infrastruktura krytyczna staje się celem numer jeden dla aktorów państwowych i niepaństwowych (ENISA Threat Landscape 2023). Przykładem tego typu operacji był atak na ukraińską sieć energetyczną (BBC) w 2015 roku, który pozostawił setki tysięcy ludzi bez prądu – powszechnie przypisany rosyjskiej grupie hakerskiej Sandworm. Eksperci ds. bezpieczeństwa ostrzegają, że takie ataki nie tylko zagrażają fizycznej infrastrukturze, ale są też próbą przetestowania odporności psychicznej społeczeństw.
Cyberataki są również wykorzystywane jako element szerszych operacji hybrydowych. Jak wskazuje NATO CCDCOE (The NATO Cooperative Cyber Defence Centre of Excellence), działania cybernetyczne są skuteczne, bo pozwalają osiągnąć strategiczne cele bez wypowiedzenia wojny – mogą zakłócić logistykę, zastraszyć ludność, wpłynąć na wybory lub zniszczyć reputację państwa. Coraz większe znaczenie ma również ochrona infrastruktury cyfrowej prywatnych firm, które – mimo że formalnie nie należą do państwa – są kluczowe dla jego funkcjonowania. Systemy bankowe, telekomunikacyjne, dostawcy usług chmurowych czy dostawcy prądu są równie narażeni na cyberataki. Dlatego, cyberbezpieczeństwo przestaje być sprawą technologiczną – staje się jednym z filarów bezpieczeństwa narodowego.
Manipulacja społeczeństwem i destabilizacja wewnętrzna
Operacje hybrydowe coraz częściej koncentrują się nie tylko na fizycznej infrastrukturze, ale również – a może przede wszystkim – na destabilizacji społeczeństw od środka. Przez wzniecanie niepokojów, radykalizację postaw, wzmacnianie polaryzacji społecznej czy podsycanie nastrojów antyrządowych i antyzachodnich, agresorzy próbują podważyć spójność wewnętrzną państw, osłabić morale społeczeństwa i zakłócić procesy demokratyczne.
Jak podkreśla Max Fisher w książce „W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat”, media społecznościowe przeprogramowały nie tylko sposób, w jaki komunikujemy się, ale i sposób, w jaki myślimy, stając się podatnym gruntem dla operacji wpływu i dezinformacji. Mechanizmy algorytmiczne promują treści emocjonalne, kontrowersyjne i radykalne, co prowadzi do eskalacji napięć społecznych i narastającego chaosu informacyjnego. Systemowo wykorzystywana dezinformacja rozbija poczucia wspólnoty, służy do rozchwiania emocji i zburzenia zaufania do instytucji demokratycznych..
Metody destabilizacji wewnętrznej:
– Rozpowszechnianie fałszywych narracji politycznych i społecznych,
– Inspirowanie protestów i ruchów antysystemowych,
– Finansowanie organizacji radykalnych i populistycznych,
– Tworzenie i wspieranie tzw. „szarych stref” informacyjnych – kontrowersyjnych portali, grup społecznościowych i influencerów rozsiewających dezinformację
Eksperci NATO w raporcie Hybrid Threats and Resilience wskazują, że rozwój mediów cyfrowych stworzył nowe możliwości dla operacji wpływu, które mogą być przeprowadzane zdalnie, na masową skalę i przy bardzo niskim koszcie, a mimo to skutecznie destabilizować całe społeczeństwa. W Europie rośnie świadomość zagrożenia. W 2023 roku Parlament Europejski przyjął rezolucję wzywającą do systemowego przeciwdziałania zagranicznym operacjom wpływu i dezinformacji, które mają na celu osłabienie demokracji i wywołanie niepokojów społecznych. Rezolucja ta, przyjęta 1 czerwca 2023 r., koncentruje się na obcych ingerencjach we wszystkie procesy demokratyczne w Unii Europejskiej, w tym dezinformacji. Dokument podkreśla potrzebę współpracy między instytucjami UE oraz państwami członkowskimi w celu monitorowania i zwalczania dezinformacji, a także ustanowienia systemu szybkiego ostrzegania. Rezolucja została opublikowana w Dzienniku Urzędowym Unii Europejskiej pod numerem C/2023/1226.
Dyktatorzy tacy jak Władimir Putin, Xi Jinping czy Viktor Orbán – według analizy opublikowanej przez Freedom House – konsekwentnie wykorzystują te mechanizmy do realizacji celów politycznych, budowy kultu jednostki i podważania autorytetu Zachodu (Freedom House, 2023). Przykłady rosyjskich operacji wpływu w Europie, Chin próbujących kontrolować narracje na temat Tajwanu i własnych działań w Xinjiangu, czy Węgier ograniczających wolność mediów, wskazują, że destabilizacja społeczna jest obecnie integralną częścią hybrydowych strategii geopolitycznych. Dlatego jednym z najważniejszych elementów bezpieczeństwa wewnętrznego staje się dziś odporność społeczna – edukacja medialna, umiejętność weryfikowania informacji, zaufanie do instytucji i wysoki poziom kapitału społecznego. Jak podkreślił Jamie Bartlett, autor raportu The People Vs Tech, w erze cyfrowej najsłabszym ogniwem w łańcuchu bezpieczeństwa narodowego może być… obywatel klikający w fałszywy nagłówek.
Wpływ zagrożeń hybrydowych na psychikę społeczeństwa i odporność obywateli
Dezinformacja, manipulacja narracjami np. dotycząca zdrowia i klimatu, niepewność co do źródeł zagrożeń i brak zaufania do władz generują poczucie chaosu, bezsilności i lęku. Psychologowie podkreślają, że stałe wystawienie na bodźce kryzysowe – jak np. fake newsy, alarmujące wiadomości czy zmanipulowane treści w mediach społecznościowych – prowadzi do tzw. zmęczenia informacyjnego (information fatigue) oraz spadku odporności psychicznej. Jednym z najprostszych przykładów są narracje dotyczące zdrowia i klimatu.
Wnioski z debaty „Technologie kontra uprzedzenia. Jak dezinformacja kształtuje zdrowie Polaków?” jasno pokazują, że dezinformacja niszczy zdolność społeczeństwa do racjonalnego myślenia i zwiększa podatność na fałszywe informacje. Zamiast opierać się na wiedzy ekspertów, coraz więcej osób czerpie informacje zdrowotne z mediów społecznościowych i influencerów – często kosztem faktów i dowodów naukowych. Dr hab. Daniel Śliż (Warszawski Uniwersytet Medyczny) zauważył, że atrakcyjna forma przekazu influencerów skutecznie wypiera głos lekarzy i naukowców, nawet jeśli promuje niebezpieczne, pseudomedyczne teorie. Przykłady? Narracje antyszczepionkowe, teorie spiskowe o sieci 5G czy podważanie sensu restrykcji w czasie pandemii COVID-19. Prof. Bogdan Rożnowski (KUL) tłumaczył, że obawy przed nowymi technologiami, takimi jak telemedycyna czy e-recepty, często wynikają z naturalnego lęku przed nieznanym, ale są wzmacniane przez dezinformację. Eksperci podkreślają, że dezinformacja i manipulacja psychologiczna to jedne z najpotężniejszych narzędzi destabilizacji społecznej. Osłabiają zaufanie do instytucji, sieją strach i wątpliwości, a w konsekwencji wpływają na decyzje zdrowotne obywateli. Dlatego tak ważne są intensywne działania edukacyjne, które pomogą odbudować zaufanie do nauki i rzetelnych źródeł informacji.
Dezinformacja dotycząca zmian klimatycznych nie jest wyłącznie skutkiem niewiedzy czy braku świadomości społecznej. Coraz częściej eksperci wskazują, że jest to również element szerszej strategii wojny hybrydowej – prowadzonej m.in. przez Federację Rosyjską – której celem jest destabilizacja zachodnich społeczeństw, podważenie zaufania do instytucji demokratycznych i osłabienie zdolności państw do prowadzenia skutecznej polityki klimatycznej oraz energetycznej. Zgodnie z raportem NASK „Dezinformacja dotycząca klimatu” oraz analizami Instytutu Spraw Publicznych, narracje klimatyczne rozpowszechniane w polskich mediach i Internecie są często spójne z przekazami rosyjskiej propagandy. Głównym celem tych działań jest podważenie zaufania do nauki przez lansowanie przekazów, że zmiany klimatyczne to oszustwo lub „ideologia klimatyczna” służąca Zachodowi do kontroli społeczeństwa. Szkodliwa narracja klimatyczna antagonizuje grupy społeczne (np. rolników, górników, przedsiębiorców) przeciwko polityce klimatycznej UE. Sugerowanie, że polityka Zielonego Ładu niszczy gospodarkę narodową przy jednoczesnym promowaniu tezy o „dyktacie Brukseli” i „ekoterroryzmie” ma na celu osłabienie spójności Unii Europejskiej.
Typowe rosyjskie narracje klimatyczne:
1. „Zmiany klimatu nie istnieją” – negowanie podstaw naukowych, cytowanie pseudonaukowców, wzmacnianie relatywizmu poznawczego.
2. „Polityka klimatyczna niszczy zwykłych ludzi” – granie na emocjach, przekonywanie, że Zielony Ład prowadzi do biedy i bezrobocia.
3. „Rosja to gwarant taniej energii” – narracje mające na celu utrzymanie zależności energetycznej od rosyjskich surowców.
4. „Zielona transformacja to spisek elit” – szerzenie teorii spiskowych, które łączą działania proklimatyczne z rzekomym planem „zniewolenia” społeczeństwa przez UE.
Zachodnie badania, jak te opublikowane przez RAND Corporation, wskazują, że konsekwencje operacji informacyjnych mogą prowadzić do pogłębiania podziałów społecznych, wzrostu ekstremizmów i spadku zaufania do instytucji demokratycznych. To właśnie na tej płaszczyźnie aktorzy zagrożeń hybrydowych – tacy jak Rosja czy Chiny – upatrują swoich największych sukcesów. „Moskwa stara się stosować wojnę hybrydową, aby zapewnić zgodność z szeregiem konkretnych kwestii politycznych; dzielić i osłabiać NATO; obalać prozachodnie rządy; tworzyć preteksty do wojny; aneksować terytorium; i zapewniać dostęp do rynków europejskich na własnych warunkach” – czytamy w analizie. W Polsce zjawisko to nabiera szczególnego znaczenia w kontekście wojny informacyjnej prowadzonej przez rosyjskie farmy trolli i konta dezinformacyjne. Według EU DisinfoLab, tylko w pierwszym półroczu 2023 odnotowano ponad 30 dużych kampanii dezinformacyjnych wymierzonych w polskie społeczeństwo, mających na celu wzbudzenie strachu przed uchodźcami, osłabienie poparcia dla Ukrainy oraz podważenie zaufania do NATO i UE.
W styczniu 2025 ukazał się raport dotyczący dezinformacji Komisji ds. badania wpływów rosyjskich i białoruskich. Cytując za portalem Cyberdefence24.pl; […] prorosyjska dezinformacja stanowi w przypadku polskiej infosfery element kampanii wojny kognitywnej. Działania informacyjne wymierzone nie tylko w bezpieczeństwo naszego kraju, ale też w media, społeczeństwo czy instytucje naukowe są prowadzone od początku rosyjskiej agresji na Ukrainę w 2014 roku„. Dla Rosji liczy się chaos, podkręcanie polaryzacji i podważanie zaufania. Kreml nie gra na żadną polityczną stronę, choć nie jest tajemnicą że ruchy nacjonalistyczne i skrajnie prawicowe są uznawane za „przydatne.”
Wraz ze wzrostem dezinformacji rośnie znaczenie tzw. odporności społecznej (social resilience), czyli zdolności obywateli do rozpoznawania i przeciwdziałania manipulacjom informacyjnym. Wzmocnienie tej odporności wymaga działań edukacyjnych, mediów publicznych wysokiej jakości oraz szerokiego wsparcia psychologicznego.
Rodzaje zagrożeń hybrydowych, z jakimi może zetknąć się przeciętny obywatel
Wojna hybrydowa, prowadzona przez państwa autorytarne – jak Rosja – nie musi oznaczać użycia broni konwencjonalnej. Jej celem jest dezorientacja, osłabienie zaufania społecznego i destabilizacja państw od wewnątrz. Przeciętny obywatel może stać się celem takich działań zupełnie nieświadomie – poprzez fałszywe informacje w mediach społecznościowych, zmanipulowane przekazy w serwisach informacyjnych, próby wywoływania paniki, podsycanie podziałów społecznych czy cyberataki na usługi publiczne. Rozpoznanie tych zagrożeń i zrozumienie ich mechanizmów to dziś podstawowa forma obrony w świecie, gdzie każdy może stać się nieświadomym uczestnikiem wojny hybrydowej.
1. Dezinformacja i manipulacja informacją
Charakter zagrożenia: Fałszywe informacje, narracje podsycające emocje (np. strach, gniew), rozprzestrzeniane w mediach społecznościowych i na portalach informacyjnych. Celem jest polaryzacja społeczeństwa, podważenie zaufania do instytucji państwa i mediów oraz sianie chaosu decyzyjnego.
Przykłady: Narracje antyukraińskie, negowanie istnienia zagrożeń wojennych, wzmacnianie podziałów politycznych i etnicznych.
2. Cyberataki i naruszenia prywatności
Charakter zagrożenia: Ataki phishingowe, złośliwe oprogramowanie, kradzież danych osobowych, blokowanie dostępu do usług (np. bankowość, ePUAP), sabotaż cyfrowy.
Skutki: Utrata oszczędności, paraliż codziennego życia, dezintegracja usług publicznych (np. dostęp do opieki zdrowotnej, systemów e-learningowych, komunikacji).
3. Ataki na infrastrukturę krytyczną
Charakter zagrożenia: Sabotaż sieci energetycznych, wodociągów, systemów transportowych, dostaw żywności lub paliw – często za pomocą działań fizycznych połączonych z cyfrowymi.
Skutki: Przerwy w dostawie prądu, wody, komunikacji; ograniczenia w zaopatrzeniu; panika społeczna; długotrwałe zakłócenia w funkcjonowaniu państwa.
4. Destabilizacja społeczna i prowokacje
Charakter zagrożenia: Szerzenie nienawiści, inicjowanie zamieszek, prowokacje na tle narodowościowym, religijnym lub ideologicznym – często przez podmioty zewnętrzne, działające poprzez agenturę wpływu.
Skutki: Erozja spójności społecznej, wzrost przemocy, osłabienie państwa „od środka”.
5. Operacje psychologiczne (PSYOPS)
Charakter zagrożenia: Celowe działania mające na celu wywołanie strachu, paniki, obojętności lub rezygnacji – np. rozpowszechnianie informacji o nieuchronnej wojnie, zbliżających się atakach, rzekomym upadku państwa.
Skutki: Dezorientacja, paraliż decyzyjny, wzrost niepokoju społecznego, migracje wewnętrzne.
Jak się przygotować na zagrożenia hybrydowe?
Zagrożenia hybrydowe mają charakter złożony, wymagający wielopłaszczyznowego podejścia zarówno na poziomie państwowym, jak i obywatelskim. Dlatego przygotowanie na zagrożenia hybrydowe powinno obejmować cztery kluczowe obszary: edukację, cyberbezpieczeństwo, odporność infrastrukturalną oraz budowę kapitału społecznego.
1. Edukacja i świadomość obywatelska
Rozpoznawanie manipulacji, rozumienie mechanizmów dezinformacji i krytyczne podejście do źródeł informacji są dziś równie ważne jak umiejętność posługiwania się bronią.
Podstawowe rekomendacje:
– Korzystaj z wiarygodnych źródeł informacji, takich jak Rządowe Centrum Bezpieczeństwa (RCB), CERT Polska.
– Weryfikuj autorów treści i pochodzenie informacji, korzystając z serwisów fact-checkingowych (np. Demagog, Konkret24).
– Ucz się rozpoznawać techniki perswazyjne, język emocjonalny i tzw. framing – manipulacja informacją.
– Wspieraj inicjatywy edukacyjne dotyczące bezpieczeństwa informacyjnego, takie jak kampania „Włącz Weryfikację„
2. Cyberbezpieczeństwo w domu i pracy
Cyberataki to jeden z podstawowych elementów zagrożeń hybrydowych. Nawet jednostkowe zaniedbanie w zakresie cyberhigieny może zostać wykorzystane przez agresora.
Zalecenia ekspertów NASK i CERT Polska obejmują:
– Regularne aktualizowanie systemów operacyjnych, aplikacji i routerów.
– Stosowanie silnych, unikalnych haseł oraz uwierzytelniania dwuskładnikowego.
– Instalację oprogramowania antywirusowego i firewalli.
– Ograniczenie dzielenia się informacjami osobistymi w mediach społecznościowych.
– …. cyberhigiena!
3. Odporność infrastrukturalna i przygotowanie na sytuacje kryzysowe
Zagrożenia hybrydowe często obejmują zakłócenia w dostawach prądu, wody, internetu czy paliwa.
Podstawowe rekomendacje:
– Gromadzenie zapasów wody, żywności, leków i środków higienicznych na co najmniej 7 dni.
– Budowa plecaka awaryjnego „Bug-Out Bag” dla każdego członka rodziny.
– Zabezpieczenie alternatywnych kanałów komunikacji, takich jak radio FM, krótkofalówki lub komunikatory działające offline.
– Rozmowa z rodziną na temat możliwych sytuacji kryzysowych, miej plan działania i ewakuacji – np. „co zrobię jeśli…”, dostęp do gotówki, sprawnego pojazdu.
– Bądź świadomy otoczenia – infrastruktura w okolicy ma znaczenie.
– Naucz się podstawowych umiejętności survivalowych oraz obsługi broni palnej.
4. Budowanie lokalnej odporności społecznej
Społeczności lokalne są pierwszą linią obrony w sytuacji kryzysowej. Jak pokazują doświadczenia krajów nordyckich czy Ukrainy, silna wspólnota lokalna zwiększa odporność państwa jako całości.
Podstawowe rekomendacje:
– Twórz sieci zaufania i współpracy z sąsiadami.
– Uczestnicz i organizuj szkolenia (dla rodziny) z zakresu pierwszej pomocy, samoobrony, cyberbezpieczeństwa.
– Wspieraj i uczestnicz w działaniach samorządów, NGO i grup prepperskich.
– Zachowaj trzeźwość emocjonalną, unikaj radykalizacji, promuj dialog i edukację obywatelską
Ostatecznie, najlepszą obroną przed zagrożeniami hybrydowymi jest świadome, zintegrowane i przygotowane społeczeństwo – zdolne do działania w sytuacji kryzysowej oraz odporne na manipulację i chaos informacyjny.
Odporność jako strategia w epoce zagrożeń hybrydowych
Współczesny świat przestał być przewidywalny. Konflikty nie muszą już oznaczać czołgów na ulicach ani otwartej wojny – dziś mogą przybrać formę dezinformacyjnych kampanii, cyberataków, zakłóceń łańcuchów dostaw, kryzysów energetycznych czy inspirowanych z zewnątrz protestów społecznych. Tego typu działania składają się na nowy wymiar wojny – wojny hybrydowej. Z analizy przedstawionej w niniejszym artykule jednoznacznie wynika, że zagrożenia hybrydowe stanowią realne, dynamiczne i coraz bardziej wyrafinowane wyzwanie zarówno dla państw, jak i obywateli. Co istotne – nie istnieje pojedynczy system, który mógłby zapewnić pełną ochronę. Dlatego kluczową rolę odgrywa odporność rozproszona, oparta na edukacji, przygotowaniu infrastrukturalnym i lokalnych sieciach wsparcia.
Dla środowiska preppersów, które od lat promuje ideę samowystarczalności, samoorganizacji i odporności na sytuacje kryzysowe, zagrożenia hybrydowe nie są nowością – są naturalnym przedłużeniem dotychczasowej filozofii życia. To, co jeszcze dekadę temu mogło być postrzegane jako marginalna aktywność, dziś staje się jednym z fundamentów bezpieczeństwa cywilnego i narodowego. Dlatego:
Prepping nie jest fanaberią – jest odpowiedzialnością.
Samowystarczalność to nie luksus, lecz fundament odporności.
Świadome, przygotowane społeczeństwo to najlepsza linia obrony.
Zachęcam wszystkich czytelników do wzięcia odpowiedzialności za swoje bezpieczeństwo – poprzez edukację, budowę zapasów, rozwijanie kompetencji oraz tworzenie lokalnych wspólnot. Takie działania nie tylko chronią przed skutkami zagrożeń hybrydowych, ale również wzmacniają suwerenność jednostki i wspólnoty wobec sił zewnętrznych – czy to geopolitycznych, czy technologicznych. W epoce, w której prawda staje się przedmiotem manipulacji, a chaos narzędziem walki – odporność, wiedza i wspólnota stają się naszymi najcenniejszymi zasobami.
Kilka słów podsumowania
Na zakończenie, w kontekście wyborów prezydenckich w Polsce 2025, warto podkreślić: uczmy się weryfikować źródła informacji i nie pozwalajmy emocjom przesłaniać faktów. W polityce nie chodzi o populistyczne „obietnice” poprawiające samopoczucie, lecz o realne stanowisko kandydatów wobec kluczowych dla Polski spraw: bezpieczeństwa narodowego, przyszłości w Unii Europejskiej, wsparcia dla Ukrainy, obecności w NATO i utrzymania silnych sojuszy międzynarodowych. Wystarczy spojrzeć na mapę regionu: Węgry pod rządami Orbána już dawno skręciły ku Moskwie, Słowacja wybrała prorosyjską drogę Roberta Fico, a w Rumunii populista George Simion ma realną szansę na zwycięstwo w drugiej turze. W takiej sytuacji Polska może pozostać ostatnim filarem demokracji i wsparcia dla Ukrainy w Europie Środkowo-Wschodniej. Stawką tych wyborów nie jest więc jedynie prezydentura – to decyzja o tym, czy Polska pozostanie częścią zachodniej wspólnoty demokratycznych państw, czy zacznie dryfować w stronę autorytarnej strefy wpływów odradzającego się imperium rosyjskiego. Europa czy izolacja – wybór należy do nas.
Zagrożenia hybrydowe to nowa rzeczywistość, w której granice między wojną a pokojem stają się coraz bardziej rozmyte. Ich skuteczność wynika nie tylko z możliwości technologicznych, lecz także z oddziaływania na psychikę społeczeństw i zdolność państw do szybkiej reakcji. Dlatego odpowiedzią musi być zarówno techniczne zabezpieczenie infrastruktury, jak i wzmocnienie odporności psychicznej oraz budowanie świadomego społeczeństwa obywatelskiego. Prepper XXI wieku to nie tylko osoba z zapasami, lecz także obywatel krytyczny, dobrze poinformowany i psychicznie przygotowany na konfrontację z nowymi formami zagrożeń.
Zapraszam do polubienia i śledzenia nowości na koncie Facebook

Przemek – mąż, tatko, pomysłodawca i założyciel bloga, jedyny prowadzący, admin, dyrektor, webmaster, grafik, preppers
Wybrane źródła:
W trybach chaosu. Jak media społecznościowe przeprogramowały nasze umysły i nasz świat – Max Fisher – Polecam!
Efekt niszczący. Jak dezinformacja wpływa na nasze życie – Anna Mierzyńska – Polecam!
Fact-checking the war in Ukraine, or when the screens have become battlefields – edmo.eu
Countering hybrid threats – nato.int
Hybrid Threats. Countering hybrid threats is one of the most complex and constantly evolving challenges the European Union and the Member States are facing – defence-industry-space.ec.europa.eu/
Understanding Russian „Hybrid Warfare” And What Can Be Done About It – rand.org
Russia’s Shadow War Against the West – csis.org
Democracy in crisis: Trust in democratic institutions declining around the world – southampton.ac.uk
Oświadczenie NASK w sprawie próby ingerencji w kampanię wyborczą przed wyborami prezydenckimi – nask.pl
‘These people are disposable’: how Russia is using online recruits for a campaign of sabotage in Europe – theguardiancom
Eksplodujące paczki w Wielkiej Brytanii, Niemczech i Polsce. Miały wybuchnąć w samolotach do USA – polskiobserwator.de
Białoruś: eskalacja kryzysu migracyjnego – osw.waw.pl
Najgłośniejsze cyberincydenty w 2024 roku w Polsce i na świecie – securitymagazine.pl
Rosjanie sabotują polską kolej? Ostrzeżenie dla pasażerów – wp.pl
Is Russian sabotage behind 20 recent train accidents in Poland? – euronews.com
Putin: Internet to projekt CIA – rp.pl
Dyplomacja Wilczych Wojowników. Nowy typ chińskiej dyplomacji czy tradycyjna opera pekińska dla gawiedzi? – sobieski.org.pl
Czy Macron zażądał osłabienia wschodniej flanki NATO? – fakehunter.pap.pl
EU Elections Disinfo Bulletin – edmo.eu
Dezinformacja w 2024 roku. Trzy niebezpieczne zjawiska. Nowy aktywny gracz – konkret24.tvn24.pl
ENISA Threat Landscape 2023 – enisa.europa.eu
Hackers behind Ukraine power cuts, says US report – bbc.com
Schneier on Security – schneier.com
Nie tylko Polska. Także Rumunia wybiera między dwoma światami, oto skutki dla Europy – natemat.pl
Populiści wzięli to, o czym my nie chcieliśmy mówić – kulturaliberalna.pl
Czemu rządy autorytarne są złe? – liberties.eu
Musimy umieć walczyć z deepfake’ami – cyberdefence24.pl
Kryzys graniczny jako przykład działań hybrydowych – pism.pl
Ukraine’s Lessons for the Future of Hybrid Warfare – rand.org
Schneier: należy spowolnić rozwój Internetu Rzeczy – cyberdefence24.pl
The People vs Tech by Jamie Bartlett review – once more into the digital apocalypse – theguardian.com
War Deepens a Regional Divide – freedomhouse.org
Rezolucja Parlamentu Europejskiego z dnia 1 czerwca 2023 r. w sprawie obcych ingerencji we wszystkie procesy demokratyczne w Unii Europejskiej, w tym dezinformacji (2022/2075(INI)) – prawo.pl
Hybrid Threats and AI Form the DNA of EU’s Organized Threat Landscape in 2025: Europol – cyble.com
Wojna hybrydowa – nowe zagrożenia, złożoność i „zaufanie” jako antidotum – nato.int
Raport NIK: Polska podatna na zagrożenia hybrydowe – klubjagiellonski.pl
NATO i Unia Europejska wobec zagrożeń hybrydowych – osw.waw.pl
Odporność Unii Europejskiej i NATO w dobie multikryzysu – osw.waw.pl
Open Society Barometer: Can Democracy Deliver? – opensocietyfoundations.org
Ludzie to nie pociski, ale migracja jest bronią. Na czym polega wojna hybrydowa i kto ją wygrywa? – oko.press
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2025 Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością Autora blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez wiedzy i zgody Autora jest zabronione.









Najnowsze komentarze