Urban Survival – Gray Man – Koncepcja szarego człowieka w ciekawych czasach
Umiejętność nie zwracania na siebie uwagi, wtopienia się w otoczenie, pozostawania niezauważonym w tłumie, trudnym do zapamiętania to w ogólnym zarysie koncepcja szarego człowieka – Gray Man– co ma wspólnego z przetrwaniem?
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2022
Weekend z SHTF
No to się doczekaliśmy. Z pewnością żyjemy w ciekawych czasach. Czy nam się podoba, czy nie, poznajemy od środka znaczenie starożytnego przekleństwa. Dzieje się naprawdę dużo, nie pamiętam czasów – może to początki sklerozy, kiedy nie dostarczano nam dzień po dniu nowych powodów do obaw. Z drugiej strony, kto by chciał żyć w nudnych czasach? Przyzwyczajeni do znajomych i powtarzalnych schematów, względnie bezpiecznego świata, nie bez zaskoczenia odkrywamy kolejne anomalie. Jeszcze przed pandemią przyszłość była jak cię mogę przewidywalna, teraz już nie. Inflacja i wzrost cen energii, ryzyko niewypłacalności banków, słaba złotówka, strata oszczędności, niedobory węgla, kiepskie prognozy na gaz, znikanie jezior i rzek, skrajna bezmyślność i krótkowzroczność polityków, partykularne interesy garstki kotów, ryzyko fali społecznych niepokojów. Co może zrobić przeciętny zjadacz chleba ze smalcem? Bierze to na klatę, konfrontuje się z tym co niewiadome i niebezpieczne, tylko po to, by ujawnić gorzką prawdę; rzeczywistość podąża dziś torem, którego nie sposób przewidzieć, ani poddać jakiejkolwiek kontroli.
Świat jest dziś bardziej chaotyczny i niebezpieczny, niż był jeszcze pół roku temu. W wymiarze wojskowym, gospodarczym, politycznym, klimatycznym, energetycznym i społecznym. Sama agresja Rosji na Ukrainę uruchomiła szereg procesów, których konsekwencje trudno przewidzieć, jeszcze trudniej ignorować. Wznieciła muł z dna, który odsłonił cuchnące szambo. Międzynarodowy porządek oparty na zasadzie poszanowania granic, suwerenności narodów i zakazie użycia siły chwieje się w posadach, i jest to nad wyraz optymistyczna uwaga. Uwierzyliśmy, że upadek ZSRR i koniec zimnej wojny pogrzebie historyczne traumy, będzie początkiem czegoś nowego, w zamyśle lepszego. Jakby się zastanowić, to zmierzch tego szczęścia postępuje od ponad dwóch dekad. Kolejne daty jak sygnały alarmowe; ataki w 2001, kryzys finansowy w 2008, kryzys uchodźczy w 2015, radykalizacja społeczeństw, seria ataków terrorystycznych w Europie, nawracający populizm, wojna na granicy Unii Europejskiej i NATO, realne widmo kryzysu żywnościowego, możliwa fala migracji z Afryki, podsycane niepokoje między Kosowem i Serbią, rosyjskie wpływy we Włoszech, Francji i Niemczech, rewizjonistyczne marzenia na dalekim Wschodzie, ignorowane zmiany klimatu – coś zaczyna się zmieniać. To i wiele więcej, problemy, które próbowano zamrozić, dziś wracają. Zaniechania, zaniedbania, klęski polityki ustępstw zaczynają się mścić, wydostają na powierzchnię, jak kamienie głodu w Niemczech i Czechach zwiastują nadejście trudnych czasów.
(…) Stany Zjednoczone nie są jedynym supermocarstwem. Rosja i Chiny nie chcą uczestniczyć w porządku kierowanym przez USA i chcą tworzyć regionalne strefy wpływów (…) Brazylia, Indie, i Turcja, wolą nie stawiać na USA i zamiast tego budować własne, wewnętrzne podstawy swojej siły. Nadal istnieją możliwości trwania globalizacji i być może po osiągnięciu stabilnej równowagi sił między głównymi mocarstwami rozpocznie się jej nowa era, ale trudno sobie wyobrazić, że stanie się to bez poważnego konfliktu, który zresetuje sytuację.” – Jacob. L. Shapiro – Układ Sił
Wiele problemów jest powszechnych, co jest marnym pocieszeniem, bo nie ma gdzie uciec. Kryzys, jaki by nie był, nie jest tylko zagrożeniem, jest również szansą na zmianę. Posiadamy tę zaletę, że potrafimy się szybko dostosowywać do nowych sytuacji i działać w nich. Kiedy trzeba, możemy się zmobilizować, jesteśmy kreatywni, w sytuacji kryzysowej odnajdujemy wewnętrzne siły i zasoby, których istnienia nawet nie podejrzewaliśmy. To jest wola przetrwania, chronienia tego, co dla nas najcenniejsze – zdrowia i życia najbliższych – wspólnego dobrostanu, utrzymania stabilnego poziomu. I tego się trzymajmy. Wiele osób obawia się o swoją przyszłość, słusznie czy nie, nie popadajmy w paranoje. Strach funkcjonuje do spółki z racjonalnym myśleniem zwanym zdrowym rozsądkiem, dlatego przekujmy lęki w działanie. Nie możemy przewidzieć, kiedy i gdzie uderzy kataklizm, ale możemy być przygotowani, zbudować niezależność od systemu, który co i rusz dostarcza dowodów na degrengoladę, jałową reakcję, a właściwie jej brak. Życie stawia przed nami zadania, które nam się nie podobają, takie, których nie chcemy się podjąć. Wyzwania jakie czasem dostajemy od losu, jak utrata pracy lub domu, choroba lub śmierć bliskiej osoby – to też sytuacje kryzysowe, mogą przytłaczać i przerażać, ale musimy stawić im czoła. Zmierzenie się z nimi sprawi, że będziemy dojrzalsi, bardziej świadomi siebie i świata. Zachodzące zmiany w systemie międzynarodowym są faktem, dlatego zdolność do szybkiej zmiany w obliczu nieoczekiwanych wyzwań będzie kluczową umiejętnością.
Reakcja na katastrofę, kataklizm, konflikt, wspomniane wyżej pełzające synonimy trudnych czasów powinna być wyważona i przemyślana jak Twój indywidualny plecak awaryjny, przenośna stacja zasilania, panele solarne, wartościowy zapas żywności i wody, zabezpieczenie oszczędności (gotówka, metale szlachetne), pilnowanie zdrowia, zestaw Get Home Bag lub Work Emergency Bag, zabezpieczenie domu na wypadek długotrwałego kryzysu, przebyty kurs z samoobrony, obsługi broni palnej, oraz udzielania pierwszej pomocy medycznej, włączenie rodziny do przygotowań na trudne czasy. To i wiele więcej ma sprawić, że wejdziesz w sytuację kryzysową przygotowany – chodź SHTF (When Shit Hits The Fan) jest wielką niewiadomą, bardziej pewny siebie. Pokusa jest wielka, ale powstrzymaj się od spontanicznego czyszczenia sklepowych regałów z cukru, kiełbasy, makaronu i papieru toaletowego, zamówienia plecaka US Army z ekwipunkiem „Strażnika Teksasu” czy kevlarowego garnka na głowę. Potrzebujesz łebskiego długoterminowego planu – rodzinnego systemu bezpieczeństwa, który uruchomisz, gdy sprawy przybiorą zły obrót. Nikt nie wie czym faktycznie może być sytuacja SHTF, co będziesz musiał zrobić, aby przetrwać, zachować zdrowie i życie, pozostać lub wydostać z miasta, uniknąć konfrontacji, przetrwać poza domem z tym, co zdołasz ze sobą zabrać, bezpiecznie dotrzeć do celu, jakikolwiek zaplanujesz. Zrób wszystko, co w twojej mocy, i zrób to dziś, aby być gotowym, gdy sprawy przybiorą zły obrót.
W środowisku preppersów można spotkać dwie odmienne filozofie bycia przygotowanym na wypadek wystąpienia sytuacji kryzysowej. Obie mają wady i zalety, natomiast wspólnym mianownikiem jest ryzyko ewakuacji, konieczność opuszczenia domu lub mieszkania (dla wielu osób jest to nie do pomyślenia), i udanie do alternatywnego schronienia zwanego Bug-Out Location (dalsza rodzina, drugi dom lub mieszkanie, hotel, działka, opuszczony bunkier itp). W zależności od charakteru sytuacji SHTF ucieczka wiąże z ryzykiem długotrwałego wystawienia na działanie prawa Murphy’ego; utraty zapasów, zranienia, rozdzielenia grupy, konfrontacji z agresywnie nastawionym człowiekiem, lub całym tłumem panikarzy. Uniknięcie wszelkich kłopotów jest w Twoim żywotnym interesie. Zwolennicy pierwszej koncepcji będą nosić ekwipunek godny specjalsa, kamuflaż, karabinek AR, kamizelka z ładownicami, czysta groźba, bez czołgu nie podchodź. Drudzy ubiorą zwykłą kurtkę, spakują w turystyczny plecak, broń palną ukryją, groźba będzie oparta na zaskoczeniu. Koloryzuje, by pokazać różnicę w podejściu do tematu. W tej historii kij ma dwa końce, bowiem wszystko zależy od kontekstu, oceny sytuacji, co w tamtej chwili bardziej się opłaca, czy wyjście w multicamie ułatwi ucieczkę, sprawi że niepożądane osoby będą trzymały z daleka, czy drogę zagrodzi tłum ciekawskich, lub interweniujący antyterroryści?
W sytuacji SHTF survivalowa (militarna, taktyczna) proweniencja wyróżnia z tłumu, jak wysoki wzrost w kinie czy jaskrawa koszulka ratownika na plaży. Wiele osób może chcieć Cię pozbawić tego, co posiadasz, gdy się okaże, jak bardzo są nieprzygotowani. Istnieje szansa, że zostaniesz uznany przez siły mundurowe za źródło aktualnych kłopotów, pojmany lub wyeliminowany. Powszechna jest opinia, że nie ma znaczenia plecak militarny czy turystyczny, bowiem zawsze znajdziesz amatora na jego zawartość. To prawda, ale dużo łatwiej przemknąć w spanikowanym tłumie z czarnym lub szarym plecakiem, zwykłą kurtką niż udekorowany od stóp po czubek nosa w atrybuty pencott badlands.
Poruszanie się w rzeczywistości upośledzonej przez SHTF może być niebezpieczne, a nawet zagrażające życiu. Będzie wielu pozbawionych skrupułów koniunkturalistów, którzy czekają na takie okazje, by polować na tych, których postrzegają jako słabych (czy militarny plecak oznacza siłę?). Moim miastem jest Warszawa, dlatego wszystko, co planuje, w dużej mierze jest związane ze środowiskiem miejskim i/lub podmiejskim. Unikanie takich „drapieżników” może wymagać różnych strategii. Jedną z nich jest poruszanie się ze zdecydowaną siłą, pewnością siebie, i wypisaną na twarzy subtelną groźbą, aby owi jegomoście ruszyli na łatwiejsze cele. Innym jest poruszanie się, gdy osoby stwarzające zagrożenie wykazują mniejszą czujność. Trzecią metodą jest nauczenie się wtapiania się w tłum i nie robienia niczego, by zwrócić na siebie uwagę.
Jedną z najskuteczniejszych umiejętności przetrwania sytuacji kryzysowej w mieście jakiej możesz się nauczyć, gotowością na wypadek katastrofy, jest koncepcja Gray Man – Gray Woman. Pozostawanie niezauważonym i niewidocznym w masach, wiedząc, że nie jesteś celem, to komfort bezpieczeństwa. Umiejętność wtopienia się w otoczenie, to szansa na realizację Waszego planu, osiągnięcie celu, uniknięcie niepotrzebnej i niosącej ryzyko zranienia konfrontacji. Zabrzmi to dziwnie, ale Szary Człowiek jest niewidoczny na widoku. Jest tuż przed tobą, ale nigdzie go nie widać. Nigdy nie zwraca na siebie uwagi, nigdy nie wskazuje czynem, ubiorem, głosem czy manierami, że tam jest. Ludzie przechodzą obok niego, widzą go, może nawet uznają za pobratymca, ale nigdy go nie pamiętają. Wygląda jak każdy, zachowuje się jak każdy i może być każdym, ale nikogo im nie przypomina. On jest Szarym Człowiekiem. To nie czarna magia, lecz efekt wykorzystania wiedzy o nas samych.
Kim więc jest Szary Człowiek i jak go odnajdujemy i naśladujemy? Będzie to wymagało poświęcenia trochę czasu i obserwowania ludzi. Proces ten opiera się na zrozumieniu tego, jak twój umysł pamięta to, co widzi, jak zbiera informacje.
Czego mógłby nas nauczyć Harry Houdini?
Najsłynniejszy iluzjonista świata, wielki Harry Houdini, mawiał: „What the eyes see and the ears hear, the mind believes” , co można przetłumaczyć: „co widzą oczy i słyszą uszy, umysł w to uwierzy„.
Samowyzwolenie z kajdanek, celi śmierci, kaftanu bezpieczeństwa, zamkniętej kanki na mleko, zabitego gwoździami pudła wrzuconego do rzeki, przechodzenie przez ceglane ściany, spektakularne akrobacje – Houdini podejmował się wielu nieprawdopodobnych prób, zawsze szokując publiczność, co spowodowało, że przypisywano mu różne zdolności – również te nadnaturalne, wokół których narosło wiele teorii i mitów. W rzeczywistości inscenizowane sztuczki były mieszanką wrodzonego sprytu, aktorstwa, i żelaznego przygotowania, a także znajomości ludzkiej natury. To była perfekcyjnie opracowana iluzja, sprawne odwrócenie uwagi publiczności – nawet osób stojących tuż obok, by ukryć to, co kluczowe dla udanego i bezpiecznego wykonania każdego numeru. Doskonale panował nad emocjami, prezentował niedoścignioną samokontrolę umysłu i ciała, oraz zwykłego strachu. Zapytany o tajemnicę swoich umiejętności, powtarzał: „We wszystkich przypadkach najważniejsze jest dla mnie pokonanie strachu, … najważniejsze jest zachowanie absolutnego spokoju i samokontroli. Jednocześnie trzeba działać niemal błyskawicznie i z największą dokładnością. Jeśli ulegniesz panice choćby na sekundę, śmierć stanie się nieunikniona”
Harry Houdini wykorzystywał wspomniane mechanizmy, by publikę wprowadzić w zachwyt, jednocześnie odwrócić uwagę od istotnych szczegółów, hipnotyzować oddalając od „magicznych” technikaliów. Samokontrola i zachowanie spokoju, opanowanie strachu, władza nad ciałem i emocjami. Cechy, które w sytuacji kryzysowej stają się nieodzownym elementem strategii przetrwania, a więc jednym z istotnych elementów koncepcji Gray Man – Gray Woman.
Siatkowy Układ Aktywujący
Teoria Szarego Człowieka została oparta na systemie RAS – Reticular Activating System ludzkiego mózgu. Najprościej wytłumaczyć jego działanie na zasadzie kontroli lub filtra; na co dzień, idąc w swoim celu mijasz dziesiątki jeśli nie setki twarzy, widzisz, ale ich nie zapamiętujesz, prawda? Poproszony, nie będziesz w stanie odtworzyć ich wyglądu. Dopiero jakiś szczegół, element ubioru, śmieszna fryzura, dziwna postawa lub głośna rozmowa sprawi, że zwrócisz na daną osobę uwagę i zapamiętasz. Przeoczysz większość szczegółów, ale zapamiętasz inne.
Człowiek jest podatny na wiele iluzji i złudzeń, przede wszystkim wynikających ze zdolności widzenia przestrzennego. Otaczający nas świat widzimy mózgiem, który interpretuje, dekoduje i organizuje bodźce wzrokowe, a te są określone przez wrażenie i postrzeganie. Komputer umieszczony między naszymi uszami jest w tym postrzeganiu mocno subiektywny, dlatego widzenie zależy od kontekstu. W zależności od otoczenia różnie odbieramy te same kolory, kształty czy rozmiary. To co „widzimy” a czego „nie widzimy” zależy od sprawności wspomnianego systemu zwanego Siatkowy Układ Aktywujący. Umysł zapamiętuje to, co znacząco go stymuluje. Jeśli nie ma bodźca, nie zwrócisz uwagi na to, co wokół się dzieje, kogo mijasz.
Nadmiar informacji może przegrzać nasze delikatne obwody, chroni przed tym właśnie ów system. Skanuje naszą rzeczywistość, i określa, które części odfiltrować, zignorować i na które części zwrócić uwagę; konkretnie, które elementy należy zauważyć: błyszczące kolory, nagły ruch, głośne dźwięki itp. Pozwala to mózgowi oszczędzać energię, ponieważ nie musi cały czas przetwarzać wszystkich danych wzrokowych i słuchowych naraz. Dzięki tysiącom lat ewolucji mózg najpierw będzie szukał zagrożeń. Ten mechanizm wykorzysta i spanikowana osoba w tłumie, i Szary Człowiek. John Assaraf i Murray Smith, w książce pt. „Odpowiedź”, pokazują, jak działa ten system. Dosłownie, zbiera tylko te informacje – dane sensoryczne, które są dla nas istotne w tamtej chwili, i lokalizacji.
Szary Człowiek wykorzystuje znajomość mechanizmów RAS do wtopienia się w tłum, nie wyzwalania bodźców, które alarmują mózg. Możesz zignorować dźwięk wentylatora sufitowego lub lodówki działającej podczas snu, ale w ciągu ułamka sekundy wyprostujesz się, gdy usłyszysz stłuczone szkło lub pisk opon na ulicy. Mózg szuka jasnych kolorów i świateł, kształtów ludzi i zwierząt, ruchu i innych rzeczy, które go stymulują. Jeśli nie stworzysz bodźca – koloru, dźwięków, gróźb, ruchów – które może rozpoznać agresywna osoba, stajesz się dla niej niewidzialny. System RAS ignoruje obszary o ciągłym kolorze, cieniach, matowych, naturalnych kolorach, powolnym ruchu i ruchu poza polem widzenia. Więc co RAS ma wspólnego z byciem Szarym Człowiekiem? Aby stać się „niewidzialnym” dla potencjalnych prześladowców (w czasie SHTF), lub po prostu zniknąć w masach (na co dzień), nie uruchamiaj ich systemu obserwacyjnego. Jeśli nie stworzysz bodźca, który wychwyci drapieżca, jesteś dla niego tłem.
Po co być „Szarym człowiekiem”?
Koncepcja Szarego Człowieka pomaga uniknąć bycia celem, jest przydatna w życiu codziennym i w stanach zagrożenia. Aby nie zwracać na siebie uwagi musisz się stać kimś, kto nie budzi żadnych emocji. Niezależnie od tego, czy masz do czynienia z SHTF, czy z codzienną sytuacją, wskazówki zawarte w tym artykule mogą pomóc Ci zachować bezpieczeństwo. Te umiejętności, gdy są ćwiczone strategicznie, pomagają utrzymać siebie, swoją rodzinę i zapasy z dala od zainteresowania tych, którzy mogą szukać łatwego celu podczas kryzysu wywołanego przez katastrofę lub kataklizm. Co oczywiste, teoria szarego człowieka jest najbardziej przydatna w środowisku miejskim, gdzie musisz wtopić się w otoczenie, gdzie jest po prostu więcej ludzi niż drzew. Jeśli interesuje Cię przede wszystkim przetrwanie w dziczy lub mieszkasz na wsi, gdzie nie ma wielu ludzi, większość z tych pomysłów prawdopodobnie nie będzie dla Ciebie szczególnie przydatna. Znajomość technik jak być Gray Man – Gray Woman, w kontekście katastrofy miejskiej/kryzysu, gdzie największym zagrożeniem są inni ludzie, prawdopodobnie będzie ważniejszą umiejętnością przetrwania niż inne rzeczy, które możesz uważać za „niezbędne”. Dla większości z nas idea bycia Szarym Człowiekiem wydaje się nieistotna. O ile nie pracujesz w zawodzie, w którym identyfikacja z siłami mundurowymi zagraża twojemu celowi, prawdopodobnie nie ma potrzeby by ukrywać się w tłumie. Ktoś, kto Cię zobaczy w butach Salomona, busolą G-Shock i plecakiem Tasmanian Gear, w tamtej chwili prawdopodobnie nie będzie stanowił zagrożenia, ale zapamięta, i skojarzy z określonymi korzyściami, gdy sprawy przybiorą zły obrót.
Wtopienie się w tłum to ukrywanie swoich możliwości, intencji i celów, a także wszelkiego sprzętu, który możesz nosić, aby wspierać te cele. Minimalizuje informacje, które pozwalają wszystkim innym wiedzieć, kim jesteś i po co naprawdę tu jesteś. W zależności od sytuacji i scenariusza, istnieje wiele metod na wtopienie się w tłum. Podążając za słowami wielkiego iluzjonisty to rodzaj sztuki, zabawy z wyobrażeniami innych, i nie ma jednego najlepszego sposobu, aby to zrobić. Zakładając kamizelkę budowlaną w wielu miejscach będziesz mógł się poruszać bez ryzyka kłopotliwego pytania; „hej, kim jesteś, co tu robisz”? Z ciemną kurtką z napisem „Ochrona” dostaniesz się do strzeżonego budynku, i wyjdziesz z niego niezauważony. Nie ma to wiele wspólnego z dyskrecją, ale taką osobę łatwo przeoczyć. Musisz się poruszać, zachowywać i wyglądać, jak większość ludzi wokół ciebie. Najlepszym sposobem na wtopienie się w otoczenie jest dążenie do celu. Ludzie mający cel poruszają się (równie ważne na co dzień), nie stoją w miejscu, nie czekają na pomoc ze zbolałą miną; zwłaszcza w sytuacji SHTF, mają cel.
Bycie Gray Man lub Gray Woman to instynktowne ludzkie działanie. Każdy z nas stosował taką technikę w różnych sytuacjach, nie zdając sobie z tego sprawy. Pomyśl, jak się zachowujesz, gdy chcesz kogoś uniknąć? Odwracasz wzrok, starasz się wyciszyć emocje, zlać z otoczeniem. Spokojnie się wycofujesz, pewnie idziesz w innym kierunku, być może używasz innych osób jako osłony. Przeciwieństwem jest sytuacja, w której chcesz być zauważony, np. chcesz z kimś porozmawiać. Co wtedy robisz? Podnosisz wzrok, patrzysz komuś prosto w oczy, przekazujesz emocje, prawdopodobnie witając się. Każdy twój ruch i głos mówią; „zwróć na mnie uwagę, nawiąż kontakt wzrokowy”. To wszystko ma na celu zwrócenie uwagi. Koncepcja Szarego Człowieka jest ich dokładnym przeciwieństwem.
Z jakiegoś powodu nieprzygotowani zawsze nienawidzili tych, którzy wyróżniają się swoją pracą, wysiłkiem i determinacją, by być gotowym. Dzieci, które na lekcję przychodziły z odrobioną pracą domową, były nazywane frajerami. Znajomy, któremu pomogłeś wyciągnąć auto z rowu, będzie umniejszał swoją głupotę, i żartował z wyposażenia, które trzymasz w swoim pojeździe, mimo że go użyłeś, aby uratować jego durny tyłek. To się nigdy nie zmieni. Dlaczego ludzie nienawidzą osób, które się przygotowują na różne sytuacje kryzysowe? Być może, to zazdrość, że ty o tym pomyślałeś, a oni tego nie zrobili. W spokojnych czasach można nad tym machnąć ręką, ale w trakcie SHTF, tacy ludzie mogą stwarzać realne zagrożenie. Mogą próbować odebrać ci twoje zapasy, a nawet za nie zabić. Problem z przetrwaniem polega na tym, że musisz to zrobić w świecie, który jest naprawdę wściekły na ciebie za przygotowanie się na wydarzenie, z którym wszyscy teraz mają do czynienia. Im więcej osób wie o twoich umiejętnościach i przygotowaniach, tym większym celem się stajesz, gdy sprawy przybiorą zły obrót. Wszyscy wiemy, jak stres, strach i panika działają na podświadomość, kiedy się okazuje, że nic nie masz, nawet głupiej świeczki i baterii. Stajesz się zdeterminowany, by to zdobyć za wszelką cenę. Twój przyjazny sąsiad zmienia się w bezwzględnego szabrownika. Kiedy sieć energetyczna ulegnie awarii i zostanie wyłączona, a sklepy i hurtownie spożywcze zaczną świecić pustkami, każdy przygotowany i zapobiegliwy stanie się celem.
Co ludzie będą robić, gdy dojdzie do katastrofy? Najprawdopodobniej wybuchnie panika, ponieważ większość nie jest i nie będzie przygotowana. Zdesperowani, spanikowani i przestraszeni będą zdolni do wszystkiego, co konieczne, aby przeżyć. Ty również, prawda? Jaki jest pożytek z przygotowania, kiedy wszystko zostanie ci odebrane w drodze do waszego awaryjnego schronienia? Jest duża szansa, że w początkowej fazie SHTF będziesz miał do czynienia z chaotycznymi sytuacjami, w których możesz być podatny na ataki. Nie chcesz, aby inny wiedzieli, że jesteś lepiej przygotowany na chaos, którego doświadczają. Na każdym gęsto zaludnionym obszarze znajdą się osoby, które zainteresują się tym, kto się wyróżnia, będą dążyć do konfrontacji. Bez względu na powód ich zainteresowania, w twoim najlepszym interesie jest nie wyglądać jak potencjalna ofiara. Szary Mężczyzna lub Szara Kobieta to osoba, która może wtopić się w tłum i zostać łatwo przeoczona, niezauważona i zapomniana. Jest to metoda miejskiego kamuflażu i przebrania.
W obliczu niebezpieczeństwa Twoim celem będzie jak najszybsze opuszczenie zagrożonego rejonu, ewakuacja rodziny w bezpieczne miejsce (przypomnij obrazki z Kijowa w pierwszych godzinach po agresji Rosjan). Wszyscy ludzie wokół będą mieli ten sam cel, ale bez planu wpadną w panikę. Poddane kryzysowym napięciom emocje sprawią, że będą zdolni do szalonych zachowań, desperackich prób przetrwania za wszelką cenę, przede wszystkim kosztem innych. Często w takich chwilach umysł wyłącza bezpieczniki pozwalając na pierwotną reakcję, dlatego nie chcesz przyciągnąć niczyjej uwagi, zamiast tego chcesz zniknąć i dotrzeć tam, gdzie potrzebujesz.
Koncepcja Szarego Człowieka może być przydatna w sytuacjach:
– Stan wojenny i stan wyjątkowy
– Opuszczenie rejonu zamieszek
– Poruszanie się w trakcie SHTF
– Poruszanie się podczas noszenia kosztowności
– Unikanie uwagi władz lub elementów przestępczych
Korzyści stosowania koncepcji Szarego Człowieka:
– Zwiększone szanse na przeżycie
– Zmniejszone szanse na napad lub inwigilację
– Zmniejszona rozpoznawalność, przydatna do unikania pościgu i zainteresowanych półświatka
W sytuacji SHTF zniknięcie w tłumie zwiększy szanse na przeżycie. Ludzie w trybie przetrwania będą mieli wyostrzone zmysły. Można mieć pewność, że znajdzie się wielu sprytnych koniunkturalistów czekających na moment, w którym będą mogli łatwo zdobyć przedmioty niezbędne do przetrwania lub handlu. Bez względu na okoliczności bycie niewidocznym jest bezcenne. Aby stać się Szarym Człowiekiem nie wystarczy założenie szarego płaszcza przeciwdeszczowego. Potrzeba czegoś więcej jak intuicja, spryt i odrobina umiejętności aktorskich. Nie nad wszystkim mamy kontrolę, jak choćby wysoki wzrost, przez który wyglądamy jak sosna na leśnej polanie. Istnieją jednak rzeczy, nad którymi masz kontrolę, jak wygląd zewnętrzny, głos, zachowanie, emocje i mowa ciała. Utrzymywanie niskiego profilu jest umiejętnością wspólną dla ludzi takich, jak oficerowie wywiadu i placówek dyplomatycznych. Nic nie stoi na przeszkodzie, by skorzystać z ich doświadczenia!
Praktyczne zastosowanie koncepcji Gray Man – Gray Woman może być wyzwaniem, ponieważ – poza bujną wyobraźnią, na co dzień nie doświadczamy SHTF. Na początek wystarczy dobra analiza wyglądu, nawyków, zachowania, i próba eliminacji cech negatywnie wpływających na twój low profile. Czy regularnie nosisz odzież taktyczną? Czy zwracasz na siebie uwagę? Czy wszędzie zabierasz plecak sugerujący wyposażenie służące do szturmu na muzeum broni pancernej? Czy w mediach społecznościowych publikujesz selfie z nożem Rambo? Przyjrzyj się sobie, swoim manierom i przyzwyczajeniom jak codzienna trasa do pracy, i sprawdź, co możesz zmienić lub dostosować, aby przyciągać jak najmniej uwagi. Niezależnie od tego, czy zagrożenie jest zewnętrzne (terrorysta/aktywny strzelec), wewnętrzne (zamach stanu, autorytaryzm) czy naturalne (kataklizm naturalny), w każdym przypadku masz większe szanse na przeżycie, jeśli inni ludzie nie wiedzą, jak bardzo lub do czego jesteś przygotowany i zdolny. Jedyne sytuacje przetrwania, w których to nie ma zastosowania, to utknięcie w dziczy.
Istnieje mnóstwo wskazówek, jak unikać nadmiernej uwagi, a większość z nich da ci mniej więcej takie same rady. Większość podstaw wtapiania się w otoczenie naprawdę sprowadza się do dobrej świadomości sytuacyjnej – o czym w dalszej części artykułu, i zdrowego rozsądku, oraz odrobiny wiedzy na temat ludzkich zachowań. Czy w życiu codziennym przyjąć styl Szarego Człowieka, czy traktować jako okazjonalne alter ego? Możliwość wślizgiwania się i wyślizgiwania się z persony Gray Mana zapewnia znacznie więcej swobody w życiu. W końcu celem jest przebrnięcie przez trudną lub kryzysową sytuację, abyś mógł bezpiecznie wrócić do rodziny. Pełnoetatowy Szary Człowiek to wybór dla kogoś, kto jest w ciągłym ruchu. W innym przypadku, ten styl życia jest trudny i bardzo restrykcyjny. Poniżej znajdziesz kilka wskazówek jak zbliżyć się do teorii Szarego Człowieka.
Jak się ubierać?
Sposób i styl ubierania mówi o Tobie więcej niż myślisz. Określa to jak nas postrzegają inni ludzie. Wyraża – czasem zupełnie nieświadomie, charakter, drogę życiową, zainteresowania, bunt lub potrzebę akceptacji, nawet kompleksy. Twoje ubranie będzie odgrywać główną rolę w realizacji zamiaru wtopienia się w otoczenia, stania się „niewidzialnym”. Ubranie jest sygnałem dla innych, co reprezentujesz w życiu; niezależność, siłę, bezpieczeństwo, lub uległość. Noś czapkę szefa kuchni, a ludzie uznają, że jesteś szefem kuchni, bo dlaczego miałoby być inaczej? Załóż zwykłą czapkę i okulary przeciwsłoneczne, a będziesz normalną osobą, której przeszkadza słońce. Twoje ubranie jest jednym z najważniejszych elementów koncepcji Gray Man – Gray Woman. Zbytnia pewność siebie zwróci uwagę, podobnie nieśmiałość i wahanie. Pośrodku jest harmonia między tym, co mówisz, a tym, co robisz, jak się poruszasz i jakim głosem się wypowiadasz. Zachowuj absolutne przekonanie celu, do którego zmierzasz, gdziekolwiek jesteś. Wiedz, do jakiego miejsca się wybierasz, i zawsze miej świadomość środowisk/otoczenia, w których się poruszasz i wchodzisz w interakcje. Oznacza to, że chcesz ubrać się tak, jak będą ubrani ludzie wokół ciebie.
Nie musisz ubierać się na szaro, nie o to w tym chodzi. Chcesz założyć czarną kurtkę w porządku, ale nie ubieraj się jak początkujący antyterrorysta. Nie popadaj w skrajności, bo na fejsie ktoś reklamuje metkę drogiej odzieży taktycznej lub wyrafinowany outdoorowy anorak z futra lamy. To, co jest praktyczne i przydatne na leśnej wycieczce, lub wyjściu na strzelnicę z kolegami z klubu szachowego, niekoniecznie sprawdzi w mieście. Jeśli przeważającym w okolicy strojem jest sportowa koszulka polo, spodnie do kostek i trampki, nie zakładaj wypastowanych na połysk lakierek i kapelusza z rondem. Nie tylko chcesz uniknąć wykrycia przez tych, którzy mogą cię ścigać – w trakcie SHTF, ale także nie chcesz, aby ktokolwiek o tobie pamiętał – przed SHTF, zwracając uwagę na konkretny szczegół twojego ubioru. Niektóre ubrania oznaczają status społeczny, bogactwo, co może się równać dużej ilości zasobów. Są to przedmioty takie jak markowe ubrania, eleganckie buty, biżuteria, drogi sprzęt taktyczny itp. Kiedy widzisz kogoś noszącego takie rzeczy, automatycznie dokonujesz na jego temat pewnych osądów. Możesz założyć, że mają więcej niż ty jesteś w stanie jednorazowo kupić w biedrze. Efektowna czapka z daszkiem, białe sportowe buty z pięcioma paskami, błyszczący zegarek z kompasem, kalkulatorem i radiostacją. Ludzie, którzy noszą te rzeczy, zostają zauważeni. Paradoksalnie właśnie z tego powodu te rzeczy powstają i są kupowane. Jedynym wyjątkiem kiedy mógłbyś się tak odstawić może być sytuacja, w której noszenie tych pierdół jest normą. Wybierając się na biznesowe spotkanie zostaw ulubionego G-Shocka w domu, to samo tyczy się okularów przeciwsłonecznych Oakley – jeśli wszyscy noszą eleganckie, kto się będzie wyróżniał?
Większość ludzi będzie w stanie zapamiętać kolor włosów, kolor odzieży, kolor skóry i różne dodatki. Niektórych z nich nie możesz zmienić, ale są kroki, które możesz podjąć, aby jak najbardziej utrudnić zapamiętanie ciebie. Podczas tegorocznego urlopu na szlaku mijał nas młody człowiek, którego bym zignorował jak dziesiątki amatorów górskich ścieżek, gdyby nie czarne buty „desanty”, długie czarne spodnie, koszulka i plecak. Wszyscy – włącznie ze mną, ubrani na klasycznego turystę, lekko i sportowo. Tamten młody człowiek się wyróżniał, dlatego go zapamiętałem. Jemu mogło być wygodnie i, na swój sposób komfortowo, ale nie pasował do otoczenia, a na pewno wyobrażenia tego, jak „powinien” wyglądać użytkownik górskiego szlaku. Ta zasada podobnie funkcjonuje w mieście, na co dzień, i w sytuacji SHTF. Załóż koszulę z najnowszej linii 5.11, spodnie z kilkunastoma kieszeniami, pasek z klamrą Cobra, okulary prawdziwego „operatora”, do tego plecak w laserowym systemie MOLLE, i gotowe, jesteś zrobiony. W spokojnych czasach zwróciłeś na siebie uwagę, i zostaniesz zapamiętany. Ludzie zaczną cię kojarzyć: „spójrz, znam tego gościa, to jakiś komandos”. W sytuacji SHTF, jesteś pierwszym celem dla osób, które szukają odpowiedzi na dręczące ich pytania, oraz tych, które postrzegają Twój wygląd jako źródło pomocy, lub rzeczy mogących im pomoc, cokolwiek to dla nich oznacza. Każdy będzie zakładał, że w plecaku nosisz mnóstwo przydatnych gadżetów jak nóż, latarka, GPS, a nawet żywność i woda, i będą chcieli je mieć. Jeśli zaprzeczysz, nikt nie uwierzy. Masz dwa wyjścia; albo wyglądasz jak „Gubernator Arnold”, odstraszasz wyglądem i aromatem cygara Fuente Opus X Angels Share Reserva D Chateau, albo potrafisz szybko biegać. Niezależnie od tego, czy zagrożenie pochodzi ze strony terrorystów, czy despotycznego rządu, ludzie najpierw zaatakują faceta w spodniach moro, okularach przeciwsłonecznych i taktycznych butach. Ta osoba chodzi z napisem na plecach: „Noszę broń i wiele innych ciekawych gadżetów!” I znowu, niezależnie od tego, kim są napastnicy, ludzie „z bronią” są zagrożeniem, a każdy, kto stanowi zagrożenie, zostanie usunięty jako pierwszy. Koszula outdoorowa/taktyczna nie sprawia, że ludzie pomyślą, że wybierasz się na jakąś wędrówkę, w końcu widzą cię w mieście. Taka koszula informuje ich, że prawdopodobnie jesteś osobą wykonującą zawód ochroniarza/policjanta/wojskowego, lub kimś w okolicach tego światka, i ta informacja sama w sobie wiele im o tobie mówi. Mówi, że możesz sobie radzić lepiej niż przeciętna osoba. Mówi, że dla wielu osób możesz być zagrożeniem i dlatego zwracają na ciebie więcej uwagi, a nie mniej, jak być może zamierzałeś. Wszystkie te informacje to informacje, które prawdziwy „szary człowiek” chciałby ukryć.
Wielu survivalowców uwielbia taktyczne spodnie i plecaki, niektórzy nawet noszą pełny komplet moro. Czemu nie? Ten rodzaj stroju survivalowego ma pewne istotne zalety związane z przetrwaniem. I chociaż pomaga ukryć się w dziczy – zostanie zauważony w mieście. Zastanów się przez chwilę jak ludzie się ubierają w twojej okolicy, co noszą, kiedy wychodzisz z pracy na krótką przerwę około południa? Jak wyglądają osoby mijane na chodniku, jaką kategorię lub styl prezentują najczęściej, business czy casual? Dostrzegasz jakieś odstępstwa w weekend? Bardziej sportowo, mniej oficjalnie? Naucz się analizować swoje otoczenie i ubierać się tak, jak wszyscy. Niezależnie od tego, czy dojeżdżasz do pracy w mieście, wybierasz się w dzikie tereny, czy mieszkasz na przedmieściach. W sytuacji kryzysowej jedynymi osobami noszącymi militarną odzież będą, obok ludzi, których praca tego wymaga, najprawdopodobniej ultra konserwatywni survivalowcy i preppersi. Kamuflaż i jego interpretacje dawno przekroczył granice określonej grupy zawodowej stając się jednym z synonimów codziennej mody, zwłaszcza miejskiej. Warto sobie uświadomić jedną rzecz; kamuflaż kojarzy się z wojskiem. Nosząc taką odzież ryzykujesz identyfikowanie z bronią palną, dostępem do niej lub posiadaniem określonych rzeczy. Nie musisz się odzywać, ubiór powie to wszystkim naokoło.
Wybierz takie ubrania, które będą służyły dwóm celom: będą funkcjonalne i praktyczne, jednocześnie nie wyróżniające z tłumu. Nie ubieraj się w całości na czarno lub szaro, ale staraj się nosić neutralne, subtelne kolory ułatwiające wtapianie się w tłum, dopasowane do stylu panującego w okolicy, kultury i pogody, które nie przyciągają uwagi. Noś ubrania bez logo, kolorowych oznaczeń, i nazw drużyn sportowych. Wyjątkiem może być sytuacja, w której mieszkasz w mieście, które wspiera określoną drużynę (np. piłkarską) i nosisz ich odzież. To może rzeczywiście pomóc Ci wtopić się w tysiące innych fanów sportu, którzy mieszkają w pobliżu. Latem noś czapkę z daszkiem i okulary przeciwsłoneczne, które nie tylko zakrywają twarz, ale ułatwiają skrytą obserwację otoczenia. Pamiętaj, by nie nosić czarnych okularów w pochmurną pogodę, to może wzbudzić niepotrzebne zainteresowanie. Unikaj odblaskowych materiałów, narzepek typu morale patch, dużych napisów, efektownej biżuterii, akcesoriów w jasnych kolorach. Takie szczegóły „świecą” w tłumie jak pochodnia. Dobrym pomysłem jest noszenie dodatkowego elementu garderoby, którego założenie może szybko zmienić wygląd, pomóc w zniknięciu w tłumie jak czapka lub parasolka. Co bardziej zwraca uwagę w czasie deszczu, osoba w bluzie z kapturem, czy ukryta pod parasolką?
Spodnie mogą być nie markowe lub sprawiające takie wrażenie, przeciętne zwykłe niebieskie dżinsy. Optymalnym wyborem mogą być spodnie marki Helikon-Tex Gray Man Tactical Jeans z serii Urban Line – wbrew nazwie, nie posiadają taktycznego stylu, a brak kieszeni typu cargo sprawia, że nie różnią się od innych. Noszę takie na co dzień, sprawdziłem, dlatego polecam. Unikaj wyróżniających się wzorów, a wszelkiego rodzaju spodnie z kieszeniami cargo lub reklamowanymi jako „operatorskie”, zwrócą uwagę, ponieważ będą roztaczać militarną aurę Rambo-Komando. Chcesz się wtopić, dlatego potrzebujesz cywilnego wyglądu i prostego wzornictwa. Możesz poszukać plecaka lub torby, które posiadają ukrytą kieszeń lub komorę umożliwiające skryte przenoszenie broni palnej przy jednoczesnym zachowaniu możliwości szybkiego dobycia. Kup zwykłą skórzaną lub materiałową torbę, i dostosuj wnętrze do własnych potrzeb jak mini apteczka i zestaw EDC. Na co dzień używam czarnej torby kurierskiej Helikon-Tex Urban Courier Bag Medium, i z doświadczenia również mogę polecić. Na rynku jest wiele kurtek i koszul oferujących ukryte kieszenie mogące się przydać do dyskretnego przenoszenia EDC, dokumentów czy pieniędzy. Buty przede wszystkim wygodne, dopasowane do pory roku, najlepiej sportowe. W tym miejscu znowu zaskoczę, bowiem noszę na co dzień buty uznawane za „taktyczne”, ale w stonowanym kolorze brązu lub czerni, dzięki temu pasują do każdej stylizacji typu marynarka i koszula. Nie rzucają się w oczy, gwarantują komfort, wygodę i bezpieczeństwo na wypadek konieczności ucieczki czy przedzierania przez trudny, np. zagruzowany teren. To mój subiektywny wybór, nie musi być Twoim.
„Haitians overran trucks filled with supplies, stealing food and other necessities Friday as the country’s leaders scrambled to provide relief a week after a 7.2-magnitude earthquake hit the impoverished country” – Haitians attack relief trucks, steal food after quake that left more than 2,200 dead, The New York Post
Militarna moda w Polsce ma się świetnie, i nie mam nic przeciwko, ale w razie „W” nikt nie powinien chodzić w militarnych ubraniach. Nie pomogą tłumaczenia na checkpoincie, selekcji czy innej kontroli, że jesteś hobbystą lub skromnym wędkarzem. To nie film „Czerwony Świt” z nieodżałowanym Patrickiem Swayze. W realiach poważnej sytuacji kryzysowej jak katastrofa przemysłowa, atak terrorystyczny, konflikt zbrojny lub inna apokalipsa, prawdopodobnie zostaniesz szybko wyłuskany z tłumu, i odprowadzony na bok. Bzdura? Jeśli nie aktualna wojna w Ukrainie, to metody stosowane przez okupanta ( jednego i drugiego) w czasie II wojny światowej. Osoba ubrana w najmniejszą sugestię militarnych ciuchów była uznawana za funkcjonariusza (leśnik, strażak, policjant, itp), a więc zagrożenie, którego należało się „pozbyć”. Pomyśl o tym w ten sposób. Nie chcesz reklamować militarnym wyglądem sąsiadom (ani nikomu innemu) swojego zapasu długoterminowej żywności awaryjnej lub zapasów antybiotyków. Czemu? Bo jeśli zdarzy się katastrofa, twój dom będzie pierwszym miejscem, do którego zdesperowani ludzie uciekną po pomoc. Musisz najpierw chronić siebie i swoją rodzinę, zanim zajmiesz się innymi (jeśli w ogóle). W sierpniu ubiegłego roku Haiti nawiedziło trzęsienie ziemi o magnitudzie 7,2 stopnia, spowodowało śmierć ponad 2200 osób, 12000 było rannych. Zdesperowani ludzie okradali prywatne domy, napadano i okradano transporty z pomocą humanitarną. Wyobraź sobie, że jesteś w takiej sytuacji, i wyglądasz na osobę przygotowaną. Efekt jest nie trudny do przewidzenia. Nie chcesz zwracać na siebie uwagi, zamiast tego musisz uciec się do teorii Szarego Człowieka.
Fajnie należeć do pewnej subkultury – nie krytykuje, spędzać czas z ludźmi wyznającymi podobne wartości i zasady, ale gdy sprawy przybiorą zły obrót, możesz nie zdążyć się przebrać, chyba że od razu czmychniecie do lasu – zrealizujecie Wasz plan, jesteście zorganizowaną grupą – w porządku, nawet zazdroszczę. W każdym innym przypadku będziesz miał kilkanaście minut na otrząśniecie z szoku, podjęcie decyzji, i ewakuację. Wpadniesz do mieszkania, zgarniesz najpotrzebniejsze rzeczy, może plecak ewakuacyjny, rodzinę. Jeśli zostaniesz zaskoczony na mieście, i nie zdołasz dotrzeć do domu, staniesz się celem. Aura survivalisty w sytuacji SHTF będzie sporym obciążeniem – już o tym wspominałem, ludzie pomyślą, że masz coś cennego, od zapasów żywności i wody, po broń palną, pieniądze i złoto. Ludzka wyobraźnia nie zna granic. Pójdą za tobą, i odbiorą wszystko, co posiadasz. Ktoś mógłby powiedzieć; „Ten styl noszę na co dzień, ale w razie najgorszego ubiorę cywilne łachy”. Być może, ale nawet wtedy każdy będzie Cię pamiętał i kojarzył nawet bez tego kamuflażu, bo w spokojnych czasach dałeś się zapamiętać.
Wyjaśnijmy jedno; nie jestem przeciwnikiem demobilu, ani militariów (lubię, doceniam, i używam), ale potrafię wyobrazić i zrozumieć sytuację, kiedy ten styl jest wysoce niewskazany. W zależności od tego, gdzie jesteś, specjalistyczna odzież może pomóc Ci wtopić się w tłum lub stać się bardziej widocznym. Dobrze poznaj swoją okolicę i lokalną kulturę, zanim zaczniesz polegać na określonej modzie. Na terenach podmiejskich, w sąsiedztwie lasów, sprawa jest nieco prostsza. Odzież z przewagą kamuflażu, spodnie z kieszeniami cargo, czy pas z ładownicami nie razi w oczy w takim stopniu jak w mieście, gdzie szybciej kojarzy się z zagrożeniem, bronią palną, i wojskiem. Chcemy być wyjątkowi w normalnej sytuacji, ale kiedy nadejdzie katastrofa, a Ty jesteś przygotowany, posiadasz zapasy i ekwipunek do przetrwania sytuacji kryzysowej, nie chcesz się wyróżniać. Ty i Twoja rodzina będziecie chcieli szybko uciec w bezpieczne miejsce, bez przeszkód poruszać się pojazdem, pozostawać niezauważonym w drodze do swojego celu. W sytuacji SHTF musisz zadbać przede wszystkim o siebie i swoją rodzinę (nie możesz zbawić wszystkich i nie pomożesz, jeśli sam ucierpisz).
Nie jesteśmy tacy samy, to oczywistość. Upodabnianie się, jak i odróżnianie od innych ma swoje dobre jak i złe strony. Współczesna kultura stawia na indywidualizm, autentyczność i oryginalność, a naśladownictwo postrzega jako coś negatywnego. Z drugiej strony, dopasowywanie się do innych jest naturalne i może ułatwić nawiązywanie relacji. Wszystko zależy od kontekstu. Większość z nas lubi podkreślać swoją indywidualność i niezależność – kopiowanie innych sprawia, że daną osobę uznaje się za mało interesującą. Paradoksalnie przejawiamy tendencję do obdarzania zaufaniem każdej osoby, która w jakiś sposób nas przypomina. Powielanie zachowania innych czasem się opłaca – ewolucyjnie zakodowane, zwiększa szanse na przeżycie.
W spokojnych czasach umiejętności upodabniania się do innych osób (otoczenia) nie służą tylko do maksymalizowania szans na przeżycie, świadomie wykorzystywane mają wiele praktycznych zastosowań. Ułatwiają osiąganie celów, zwiększają codzienny komfort, pomagają przełamywać bariery. Zdobywane w ten sposób zaufanie sprawia że możemy więcej zarobić, otrzymać intratne propozycje, poznać atrakcyjną osobę – skuteczne narzędzie stosowane do osiągania lepszych wyników w biznesie. Nie raz spotkaliście się ze słowem bajerant, oportunista czy koniunkturalista – taki osobnik nie cieszy się wielką popularnością, ale przyznajmy, taki skill bywa pomocny. Koncepcja szarego człowieka jest czymś w rodzaju „bariery ochronnej”, dzięki której nie staniesz się niewidoczny, ale ludzie, którzy będą cię widzieć, nie rozpoznają osoby przygotowanej. W pracy, autobusie, na ulicy, zasady ubierania się nie zawsze są jednoznaczne i oczywiste jak szara bluza z kapturem. Chodzi o to aby nie zostać zauważonym i zapamiętanym. Aby się dopasować, nie tylko musisz mieć pomysł na to, co się wyróżnia, ale także wiedzieć, co pasuje w danej lokalizacji. Jeśli najpierw zwrócisz uwagę na to, dlaczego coś zauważasz, możesz zacząć dostrzegać, czego nie nosić. Jeśli poświęcisz trochę czasu na przeanalizowanie tego, co możesz dowiedzieć się o ludziach na podstawie tego, jak się noszą, zaczniesz dostrzegać to, co widzą inni. To odrobinę dziwne, ale zasadniczo najpierw musisz zobaczyć, w co się nie ubrać. Dopiero w tym miejscu możesz zdecydować, w co masz się ubrać. Szary człowiek to ten, którego nie zauważyłeś.
Last but not least: Nie pokazuj za dużo skóry. To rada zarówno dla mężczyzn, jak i kobiet. Im seksowniej wyglądasz, tym więcej uwagi otrzymasz, zarówno pożądanej, jak i niechcianej. Nawet na plaży czy basenie jednoczęściowy kostium czy kąpielówki będą przyciągać mniej uwagi niż bikini czy stringi. Ustal punkt odniesienia dla środowiska, w którym pracujesz/przebywasz okazjonalnie, i upewnij się, że ubranie, wygląd fizyczny i akcesoria pasują do tego punktu odniesienia.
Jak rozmawiać?
Odgrywanie „roli” Szarego Człowieka nie jest łatwe. Jeśli chcesz stać się „niewidzialny”, nie rzucać się w oczy, ogranicz interakcję z ludźmi ponad to, co konieczne. Krótko mówiąc, unikaj działań, które – podobnie jak pstrokaty lub militarny ubiór, mogą pozostawić trwałe wrażenie (RAS). Oczywistym przykładem jest głośna telefoniczna debata w autobusie. Nie dość, że aroganckie i nietaktowne, to absolutnie lekkomyślne. Prywatne sekrety, daty wyjazdu na urlop, imiona krewnych, suma podwyżki, ploty i plotki. No gorzej być nie może. Przygotuj się do prowadzenia rozmów w miarę potrzeb, takich jak pogoda lub jedzenie, ale nie poruszaj tematów dyskusyjnych, takich jak religia czy polityka. Kontroluj styl i ton głosu. Zawsze prowadzą do kontrowersji. Dobrym sposobem jest noszenie słuchawek, które są jasnym sygnałem „nie rozmawiam z nikim”. Nie musisz słuchać muzyki, ustaw je w taki sposób, abyś nadal mógł słyszeć, co dzieje się wokół ciebie – pamiętaj o świadomości sytuacyjnej.
Nie przechwalaj się swoimi umiejętnościami przygotowania i przetrwania ani nie ujawniaj żadnych danych osobowych, które mogą Cię zidentyfikować. Jeśli dojdzie do sytuacji kryzysowej SHTF, ci ludzie będą cię szukać. Dając się poznać jako osoba utożsamiająca ze środowiskiem survivalistów lub preppersów, zostaniesz zapamiętany jako ktoś, kto może posiadać zapasy do przetrwania. Gdy dojdzie do najgorszego, prawdopodobnie żadne przebranie nie uchroni cię przed identyfikacją, skoro się tym wcześniej chwaliłeś. Ograniczaj kontakt wzrokowy do minimum. Nawet krótki kontakt wzrokowy może spowodować, że zapadniesz w pamięć bardziej niż osoby wokół. To prosty mechanizm; zastanów się, ile osób dziś zwróciło twoją uwagę w drodze do pracy? Jakiś szczegół w garderobie, zachowaniu, odstępstwo od normy? Dłuższy kontakt wzrokowy stymuluje mózg do tworzenia wspomnień, więc unikanie kontaktu wzrokowego może pomóc pozostać niezauważonym. Jeśli musisz z kimś rozmawiać nie odwracaj wzroku w kierunku celu do którego zmierzasz, bo natychmiast stracisz przewagę. Ludzi naturalnie zwracają uwagę na to, co mówisz, i gdzie patrzysz.
Uważaj na wszelkie dźwięki, które możesz wydawać. Zmień dzwonek w telefonie na coś mdłego i banalnego. Czy twoje buty hałasują? Masz w kieszeni grzechoczące monety lub klucze? Im ciszej się poruszasz, tym łatwiej pozostać niezauważonym. Jest to szczególnie przydatne podczas poruszania się w ciemności. Unikaj rejonów nieznanych lub wskazanych jako niebezpieczne, gdzie obca twarz wzbudzi zainteresowanie miejscowych, lub półświatka. Miejsca protestów lub spotkań motywowanych politycznie, w razie zaczepki, w najlepszym wypadku twój low profile będzie wymagał korekty. Zwróć uwagę na to, kto znajduje się blisko ciebie gdy rozmawiasz – ochroniarz, bramkarz, strażnik, recepcjonista, kasjer – każdy kogo praca jest związana z zachowaniem lub utrzymaniem bezpieczeństwa, prawdopodobnie szybko się zorientuje, że nie jesteś przeciętnym czytelnikiem Bravo.
W sytuacji kryzysowej ważny jest każdy najdrobniejszy szczegół w zachowaniu i rozmowie. Kiedy ktoś zapyta; „co tutaj robisz? czy znasz jakieś bezpieczne miejsce? czy udajesz się do niego?” miej zawczasu przygotowaną odpowiedź jak choćby „szukam kogoś z rodziny”. Odpowiadaj bez zatrzymywania, w przeciwnym razie prawie natychmiast otoczy cię rozemocjonowany tłum. Pamiętaj też że ignorowanie nie jest najlepszym rozwiązaniem, brak odpowiedzi może skutkować pościgiem, i agresją. Nie rozmawiaj z nikim, chyba że musisz, wówczas zachowaj zwięzłość i prostotę.
Jak pachnieć?
Niektóre wrażenia powstają, gdy ludzie zauważają, że coś jest znajome lub dziwne. Węch jest jednym ze zmysłów najbardziej powiązanych z twoją podstawową pamięcią. Najmniejsza nuta zapachu, którego nie powąchano przez całe życie, natychmiast przywróci Cię do wspomnień z dzieciństwa lub dawno zapomnianego związku. Zapach starych książek, kredek świecowych, przyprawy, skoszonej trawy, wszystkie przywrócą wspomnienie miejsc, zdarzeń lub osób. Z podobnego powodu dziwne zapachy, widoki, dźwięki itp. spowodują, że Twoja podświadomość zwróci na to uwagę.
Zapach ostatniego posiłku, mydła, prochu strzelniczego lub wody kolońskiej osoba stojąca lub przechodząca obok może zinterpretować jak chce, skojarzyć z tym czego chce lub potrzebuje. Gdy ludzie znajdą się w trybie przetrwania, zapamiętają to, o czym nawet nie wiedzieli, że wiedzą. Głodny człowiek może pamiętać słaby zapach ziół, gdy przechodziłeś obok niego zanim doszło do SHTF, a potem założyć, że nie tylko masz jakieś jedzenie, ale masz cholernie pyszne jedzenie! Osoba, która zdecydowała, że jesteś jego następnym celem, może pamiętać, że ostatnim razem, gdy cię widział, wydawało mu się, że nosisz przy sobie wyposażenie survivalowe. W scenariuszu SHTF lub katastrofie pozostawienie nawet subtelnego wrażenia może kosztować utratę zgromadzonych zapasów.
Bądź świadomy wszelkich zapachów, jakie mogą się za Tobą „ciągnąć”, takich jak jedzenie, mydło lub proch strzelniczy, które ktoś mógłby odnieść do czegoś, czego by chciał. Spróbuj pomyśleć o tym, co robisz, mówisz lub nosisz, co może spowodować połączenie z jakimś pragnieniem. Jest to szczególnie ważne dla kobiet. Kiedy dojdzie do SHTF będzie bardzo niewielu „dżentelmenów”, a ci u władzy wezmą to, czego chcą, bez względu na reperkusje. Unikaj silnie pachnących dezodorantów. Pomyśl, miły zapach może sugerować, że masz więcej niż inni. Dostęp do bieżącej wody, produktów do utrzymania higieny osobistej, komfortu. Nie chcesz dobrze pachnieć, jeśli wszyscy wokół ciebie pachną strachem. Kiedy próbujesz zgubić kogoś, silny zapach, dobry lub zły, może cię zdradzić, nawet jeśli znalazłeś idealną kryjówkę. Aby być bezpiecznym w takim przypadku, nie nakładaj na siebie żadnych produktów, które wytwarzają zapach.
Jak się poruszać?
Jedną z najważniejszych rzeczy, których należy się nauczyć, jest to, jak wydostać się z tłumu podczas katastrofy, czyli w warunkach, gdzie każde odstępstwo od ogólnie przyjętej lub postrzeganej normy wzbudza podejrzenia i trudną do przewidzenia reakcję. Największym błędem osoby próbującej stać się niewidzialnym jest założenie ciemnej bluzy z kapturem i przyśpieszenie kroku, wykonywanie nerwowych ruchów; „spójrzcie na niego, on ma coś do ukrycia, jest podejrzany”. Wtopienie się w tłum nie oznacza, że naprawdę musisz wyglądać, jak stereotypowy agent lub uciekinier. Bluza z kapturem jest ok., ale nie zakrywaj głowy. Jeśli ktoś zobaczy, że celowo odsuwasz się od głównej grupy ludzi, może się zaciekawić i podążyć za tobą. Jeśli ludzie myślą, że wiesz, co robisz (wyglądasz jak lider, wybawiciel, przywódca), są szanse, że zwrócą się do Ciebie o pomoc, a to spowoduje duże problemy (utrudni lub uniemożliwi realizacje twojego planu). Musisz szybko usunąć się z tłumu bez zwracania na siebie uwagi.
Sposób w jaki chodzisz i trasa którą pokonujesz wiele o tobie mówią. Staraj się poruszać tak jak inne osoby na ulicy. Dostosuj krok i zachowanie do reszty. Nie idź zbyt wolno ani zbyt szybko, i nie chodź pod prąd, nawet jeśli dotarcie do określonego celu oznacza dłuższą drogę. Czujesz, że nie idziesz we właściwym kierunku? Nie ma znaczenia. Udawaj, że powinieneś być tam, gdzie jesteś. Wyglądanie jak jeleń na wybiegu tygrysów sygnalizuje słabość i czyni cię bezbronnym. Twoja kindersztuba winna być subtelna, cicha i powściągliwa. Wciel w życie mentalność stada, stań się jednym z grupą. Jeśli jesteś zmuszony do interakcji z ludźmi, rób to krótko i cicho, ale co najważniejsze, grzecznie, nie dając drugiej osobie powodu do niepokoju. Znajomość topografii okolicy to podstawa, tak jak posiadanie rodzinnego planu awaryjnego. Im lepiej znasz otoczenie tym łatwiej będziesz się poruszał, omijał niebezpieczne strefy, dobierał trasę tak by mimo wszystko dotrzeć w wyznaczone miejsce. Nigdy nie przecinaj tłumu pod kątem (czytaj więcej: WROL – Without Rule Or Law – Kapitulacja rządu i prawa), takie zachowanie natychmiast zwróci uwagę, wywoła złość, agresje, kłopotliwe pytania, w najlepszym wypadku spowolni. To trudne, wbrew zdrowemu rozsądkowi, ale staraj się podążać z tłumem tak długo jak trzeba. Skraj tłumu to generalnie dobre miejsce. Możesz zachowywać się tak, jakbyś kogoś szukał, a stamtąd po cichu opuścić ludzką rzekę – zrób to w dogodnym miejscu, gdzie nie ma zbyt wiele osób, w pewnym oddaleniu.
Obserwuj otoczenie, nie skupiaj długo wzroku na jednym miejscu, zwłaszcza celu wędrówki jak budynek, samochód, przejście podziemne, drzwi w ogrodzeniu. W słoneczny dzień skanowanie otoczenia ułatwią okulary przeciwsłoneczne, noś je przy sobie. Jeżeli potrzebujesz coś zerwać jak kłódka, wybić szybę lub otworzyć zamek, spróbuj rozproszyć uwagę innych osób jakimś naturalnym dźwiękiem, odgłosami dochodzącymi z ulicy. Zsynchronizuj swoje działania z przejeżdżającym radiowozem, autobusem, przelatującym samolotem, uderzaj w rytm syreny alarmowej. W ramach Rodzinnego Planu Awaryjnego przeprowadź ocenę ryzyka dowolnego miejsca docelowego. Możesz nie być w stanie wrócić do domu, dlatego zanim się udasz do swojego Bug Out Location, musisz się upewnić, że jest ono dostępne i bezpieczne.
Maskuj swoje działanie, to może uratować życie. Nie pozwól, aby to, co robisz, zdradziło twoje intencje i cel. Ludzie z natury są ciekawi. Jeśli zobaczą że ktoś robi coś innego, dziwnego, będą chcieli to zbadać, przyjrzeć się bliżej. Ważne, aby obserwować i nauczyć się reakcji tłumu na różne bodźce. Dzięki temu później będzie łatwiej maskować swoje działania. To, co dziś zdaje się rzeczą normalną, w realiach SHTF może wzbudzić zainteresowanie, a w efekcie doprowadzi do klęski Twojego planu. Jeśli wydarzy się coś niezwykłego, zachowuj się tak samo, bądź zaskoczony i spanikowany jak wszyscy inni. Możesz zachowywać się jak wszyscy inni, ale w rzeczywistości przez cały czas powinieneś oceniać, kto i co jest wokół ciebie.
Urban Survival – Gray Man – Koncepcja szarego człowieka w ciekawych czasach – „Kiedy musisz się bronić”, Tima Larkina, obok bezcennych porad jak wyjść obronną ręką ze skrajnie niebezpiecznych sytuacji – starcia z agresywną osobą, książka oferuje wiele informacji przydatnych w strategii Szarego Człowieka
Jak przenosić wyposażenie?
Tak aby nikt niczego nie dostrzegł, ani się nie domyślił. Ze względu na naturę EDC jest to coś, co cię szybko wyróżnia. Jeśli zabierasz tego wiele będziesz musiał opracować indywidualną metodę na ich skryte przenoszenie (czytaj w części „Jak się ubierać”). Uważaj na to, co przenosisz przypięte do paska, jak noże, multitoole, latarki, zapalniczki i inne. Jest to bardzo wygodne miejsce do ich przechowywania, ale pamiętaj o koszuli która zakryje te przedmioty przed wzrokiem otoczenia. Aby się nie wyróżniać, nie krzyczeć wszystkim „jestem preperem” postaraj się o zminimalizowanie wrażenia, i ukrycie wyposażenia w wewnętrznych kieszeniach. Powszechnie używane lekkie plecaki lub torby na ramię typu messenger bag to optymalny wybór. Osobiście uważam, że kolor szary lub czarny nie zwraca tak uwagi, jak modny kamuflaż, pstrokaty plecak turystyczny lub wielkie logo producenta.
Sprzęt, który przenosisz powinien być maksymalnie dyskretny. Chodzi o to, aby nie afiszować się swoim przygotowaniem. Latarka i nóż składany powinny mieć klips, dzięki któremu łatwiej ukryjesz w kieszeni spodni (zwróć uwagę, czy kieszeń z wystającym klipsem zakrywa koszula lub kurtka), wewnętrznej kieszeni marynarki lub kurtki. W portfelu możesz ukryć mini kartę survivalową multitool, lub składany nóż wielkością nie odbiegający od karty kredytowej. Do kluczy przytrocz latarkę i wodoszczelny zasobnik na zrolowany banknot i tabletkę przeciwbólową. Pamiętaj, by przenoszone wyposażenie nie dzwoniło, nie wydawało żadnych dźwięków (klucze można schować w etui).
Jeżeli nie chcesz zrezygnować z plecaka taktycznego (w sumie jest użyteczny i wytrzymały) to zastosuj pokrowiec w neutralnym kolorze. Aby dodatkowo „ulepszyć” swój wygląd, pokrowiec możesz postarzyć – pobrudzić, okleić taśmą duct tape – lub cokolwiek innego, co sprawi, że całość będzie wyglądać mniej atrakcyjnie. Nie zmieniaj codziennego dress codu jeśli np. pracujesz w biurze. Nagła zmiana spodni na bojówki wypełnione granatami przeciwpiechotnymi wzbudzi niepotrzebną ciekawość. Dostosuj wyposażenie do swojego środowiska i ubioru, nigdy na odwrót.
Emocje mogą Cię zdradzić
W sytuacji SHTF utrata kontroli nad emocjami jest wysoce ryzykowna, zwłaszcza że chcesz odzwierciedlać emocjonalny nastrój otaczających cię ludzi. Innymi słowy, nie chcesz być jedyną spokojną osobą w tłumie oszalałych panikarzy po wybuchu zamieszek. Cokolwiek to może być, musisz nauczyć się kontrolować swoje ruchy. Nie wolno również projektować żadnych zachowań, które pozostawią trwałe wrażenie. Robiąc coś, co wykracza poza normę, robi się trwałe wrażenie. Świadomość potencjalnych problemów – biorąc pod uwagę utrzymanie w ryzach własnego strachu, to sztuka odczytywania nastroju tłumu i wszelkich zmian i zakłóceń wokół ciebie. W miejscu, które jest głośne, hałaśliwe i społecznie „ożywione”, bycie nieśmiałym, łagodnym i nieruchomym to przepis na etykietkę; „Ten gość jest dziwny, inny jakiś, sprawdźmy go”. Kontrolowanie swojego zachowania jest prawdopodobnie jedną z najtrudniejszych rzeczy, jakie musisz zrobić. Idealna sytuacja to taka, gdy twój sąsiad uważa cię za kogoś dość miłego, ale ostatecznie nieciekawego.
Bądź dyskretny, jeśli nagle się odwrócisz i na coś spojrzysz – jak na filmach, inni też tam spojrzą. Nie znajdując niczego, spojrzą na ciebie i będą się zastanawiać, co widziałeś, co wiesz. Czy kiedykolwiek rozmawiałeś z kimś, a on na coś odwraca wzrok, powodując, że ty również tam patrzysz? Ludzie w naturalny sposób zwracają uwagę na to, co zauważają inni. Kiedy próbujesz przejść niezauważony, upewnij się, że nie wyglądasz, jakbyś zwracał uwagę na coś szczególnego. Jeśli jesteś w jakimś pomieszczeniu, i rozglądasz się w poszukiwaniu wyjść ewakuacyjnych, ludzie wokół najpierw zwrócą na to uwagę, a potem zaczną się zastanawiać, dlaczego to robisz, czy wiesz o czymś czego oni nie wiedzą? Właśnie przestałeś być Szarym Człowiekiem. Gdy ludzie są przerażeni i sfrustrowani z powodu odcięcia wodociągów nie zachowuj się bezczelnie, ponieważ masz hektolitry wody pitnej przechowywane w pojemnikach w piwnicy. Zachowuj się tak samo jak wszyscy inni w twoim otoczeniu, bądź przerażony.
Jeśli ludzie spostrzegą, że ktoś robi coś ciekawego, chcą zbadać sprawę, to naturalny odruch. Tylko dlatego, że to, co robisz, byłoby dla kogoś zupełnie naturalne, nie oznacza, że powinieneś to robić. Cały czas chodzi o nie pozostawianie wrażenie, wyeliminowanie bodźców dla układu RAS. Rozglądając się staraj się być swobodny. Zamiast ruszać głową, poruszaj oczami. Wykorzystaj odblaskowe powierzchnie wokół siebie, takie jak okna i witryny sklepowe. Możesz trzymać najzwyklejszą prasówkę i „czytać”. Tylko nie przesadzaj z taką przykrywką, książka o fizyce jądrowej sprawi, że ktoś się tobą zainteresuje. Jeśli jest dzień, noś okulary przeciwsłoneczne, aby ukryć oczy. Zawsze unikaj kontaktu wzrokowego. Ludzie częściej pamiętają kogoś, kto patrzy im w oczy. Ile razy podświadomie wyczułeś, że ktoś stojący lub idący za tobą cię obserwuje? Nie patrz na głowę osoby przed tobą, zamiast tego kieruj wzrok na ramiona lub coś przed wami.
Zwracaj uwagę na maniery i ogólne zachowanie. Panuj nad nerwowością, ćwicz uspokajanie własnych emocji dopasowując ogólny wyraz twarzy do tłumu. Oceń swoje zachowanie, gdy jesteś w nieznanym miejscu, co zaburza Twój komfort, i naucz się jak nad tym panować. Jeśli chodzisz stale się rozglądając w poszukiwaniu zagrożenia, stajesz się widoczny, wyglądasz podejrzanie. Jeśli chodzisz po okolicy wyglądając jak turysta, możesz zwrócić uwagę przestępców. Ludzie mają wyrobiony schemat na to, jak ktoś wykonuje określone czynności; siedzi, idzie, mówi, i pachnie. Każde odstępstwo od „normy” sprawia, że trafiasz na check listę. Jeśli jesteś w bibliotece, w której wszyscy się uczą, a ty jeden słuchasz muzyki z telefonu lub jesz kanapkę, zostaniesz zauważony. Jeśli stoisz, kiedy wszyscy siedzą, zostaniesz zauważony. To proste.
Jak wmieszać się w sytuację kryzysową?
Sytuacje kryzysowe dostarczają ludziom mnóstwo dramatycznych bodźców, wywołujących intensywny lęk, panikę, poczucie klęski i bezradności, niepokój o przyszłość, wściekłość, poczucie utraty kontroli, zdolności rozwiązywania problemów, dezorientację, brak logicznego myślenia, wybuchy gniewu, intensyfikację działań nieprzemyślanych i patologicznych. W zależności od indywidualnych cech osobowości, i doświadczenia życiowego, człowiek może podjąć działania racjonalne, adekwatne do zaistniałej sytuacji, albo irracjonalne, prowadzące do samozniszczenia i konfrontacji. Mówi się, że nie ma czegoś pośredniego między dobrem a złem, jak ludzi do końca złych lub dobrych. W każdym z nas można odnaleźć pierwiastek dobra i zła, chaosu i ładu, ale nad tym trzeba umieć zapanować.
Kataklizm lub konflikt burzą formę zbiorowego życia, znika administracja, prawo, granice między tym, co pojmowałeś jako dobre, a tym, czego na co dzień nie dostrzegałeś, bo mieszkałeś na ogrodzonym osiedlu. Kiedy dojdzie do SHTF, prawdopodobnie będziemy świadkami stopniowego podziału ludzi na grupy różniące nastawieniem, postawą, celem, wrażliwością, i poziomem agresji. Skrajna sytuacja kryzysowa uruchomia najgorsze instynkty, pozbawia hamulców, budzi w ludziach prawdziwe demony, wzmacnia przekonania, uwydatnia dobre lub złe cechy charakteru. Nie bądź zaskoczony gdy się okaże, że sąsiad jest zupełnie innym człowiekiem – jak wszyscy wokół, by przetrwać nie zawaha się Was okraść. Druga wojna światowa jest pełna takich historii, z pozoru normalni przeciętni obywatele zmieniali się w szumowiny, zdradzali, donosili – wojna, kataklizm lub katastrofa, sprowadza człowieka do popędów i przetrwania.
„Ludzka przemoc, której najbardziej się brzydzimy i boimy, ta, którą nazywamy „przypadkową” i „bezsensowną”, nie jest ani jedną, ani drugą. Zawsze ma cel i znaczenie, przynajmniej dla sprawcy. Możemy nie zdecydować się na eksplorację lub zrozumienie tego celu, ale on tam jest i tak długo, jak nazywamy go „bezsensownym”, nie będziemy tego rozumieć – Gavin DeBecker, „Dar strachu: sygnały przetrwania, które chronią nas przed przemocą”
Klasyfikacja ludzkich zachowań wykracza poza ramy tego materiału. W kontekście skrajnych sytuacji kryzysowych możemy uogólnić do kilku grup reprezentujących zachowania, z którymi każdy z nas mógł mieć do czynienia, lub był ich świadkiem. Po SHTF najniebezpieczniejszą grupą będą ludzie szukający łatwej zdobyczy materialnej lub ofiary, która ma coś do zaoferowania. Żerujący na strachu pozbawieni sumienia socjopaci i psychopaci, niezwykle narcystyczni, planują i manipulują. Wśród nich szukający okazji oportuniści, ci ludzie polują na innych tylko wtedy, gdy nadarzy się okazja, w myśl powiedzenia: „okazja czyni złodzieja”. To bodaj najbardziej niebezpieczna grupa, ale najmniej liczna. Uważaj na tego typu ludzi. Kluczowym zadaniem jest ukrywanie się przed tą grupą, ponieważ tacy ludzie będą chcieli ci odebrać wszystko, co posiadasz, włącznie z życiem. Aby uniknąć konfrontacji musisz szybko rozpoznać takich mężczyzn lub kobiety. Powtarzaj wszystko, co robią ludzie wokół ciebie, ale może z mniejszą gorliwością. Jeśli wpadną w panikę, również udawaj panikę, ale nie przesadzaj. Wyglądaj na niezdecydowanego, tak zdezorientowanego jak wszyscy inni. Kolejną kategorią są ludzie moralnie niejednoznaczni. Nie mają kompasu moralnego, są kameleonami, robiącymi wszystko, co konieczne, aby się dopasować, nawet jeśli jest to ekstremalne lub nieetyczne. Będą pomocni, o ile nie będzie to zbyt duża niedogodność – raz zaangażowani, mogą zrezygnować, jeśli sytuacja stanie się ciężka lub osobiste poświęcenie okaże zbyt duże. Nie są skłonni krzywdzić innych ani żerować na nich. Kolejna grupa będzie poszukiwała „zbawcy”. Nie jesteś nim. Ludzie będą szukali wsparcia, lidera, który wskaże im drogę. Nie uratujesz wszystkich, dlatego zgrywanie bohatera nie jest dobrym pomysłem.
Twoje zapasy przetrwania nie wystarczą dla wszystkich, bez względu na to, jak bardzo się starasz, i niestety nie możesz pomóc wszystkim osobom, które zignorowały sygnały ostrzegawcze. Nieprzygotowani ludzie ograniczą Twój ruch, czas i zasoby. Selco Begovic, w swojej książce Survival w mieście, podał przykłady, jak lepiej przygotowani ludzie rozdawali na początku oblężenia Sarajeva zapasy sąsiadom. Kilka dni lub tygodni później, wielu z tych hojnych dobroczyńców zostało ograbionych ze wszystkiego, co posiadali, włącznie z życiem. Selco nie ukrywa, że bycie Gray Manem jest jednym z fundamentów przetrwania w rzeczywistości upośledzonej w wyniku konfliktu zbrojnego, katastrofy lub kataklizmu. Nie ma bohaterów, są żywi lub martwi. W swoich naukach zaleca wręcz, aby gromadzić zapasy i broń palną w tajemnicy przed dziećmi, które mogą nieświadomie zdradzić intencje rodziców.
Nie mam pewności że w wypadku zaistnienia poważnej sytuacji kryzysowej będę zdolny do dzielenia się swoimi zapasami z przygodnie napotkanymi osobami, lub organizowaniem nie wiadomo czego, jakiejś humanitarnej rewolucji. W pierwszej kolejności priorytetem będzie moja rodzina, i jej bezpieczeństwo, i potem długo długo nic. Skrajne sytuacje nie generują wyłącznie zła, znajdą się ludzie oferujący pomoc bezinteresownie, gotowi poświęcić swój komfort w imię wyższego – twojego, dobra. Godni zaufania, rzetelni, przyzwoici, chroniący słabszych przed przedstawicielami wyżej wymienionych kategorii, nawet przy dużym koszcie osobistym. Ich synonimem jest lojalność. Społeczeństwo generalnie nie czuje się dobrze z ludźmi z tej kategorii, ponieważ są swego rodzaju drapieżnikami, ale mają sumienie i zaangażowanie na rzecz większego dobra. Takich ludzi chciałbyś mieć po swojej stronie.
Umiejętność stania się szarym człowiekiem to jedna z kluczowych umiejętności w realiach postapokaliptycznego świata, kryzysu, katastrofy, kataklizmu. Twoim priorytetem powinno być utrzymanie przy życiu Ciebie, Rodziny, ewentualnie Twojego przyjaciela i jak najszybsze dotarcie do bezpiecznego obszaru. W stanie paniki ludzie mogą robić dziwne rzeczy, dlatego najlepiej jest jak najszybciej i niezauważalnie wydostać się z zatłoczonych obszarów miejskich.
Bohater ostatniej akcji
W sytuacjach kryzysowych jak kataklizm, katastrofa lub konflikt zbrojny, bycie zbyt przyjaznym lub zbyt agresywnym, może wyrządzić więcej szkody niż pożytku. Mogę mieć tylko jedną radę; bądź pośrodku – empatyczny, nie będąc zbyt miłym – znajdź swój własny złoty środek. Może to oznaczać, że jeśli zobaczysz, że komuś dzieje się krzywda, być może będziesz musiał trzymać się z daleka. Jest to decyzja, z którą wypada się zmierzyć z wyprzedzeniem – nie zatrzymuje się, aby nie zareagować pochopnie i pogorszyć i tak złą sytuację. Już o tym wspomniałem, ludzie mają tendencję do pamiętania tych, którzy pomogli im się podnieść po upadku i tych, którzy jadowicie przepychali się obok bez słowa.
Już dziś musimy poznać własne ograniczenia, myśli i emocje, które trzeba zignorować, i te, których odrzucić się nie da, jeśli nie dla innych, to dla siebie. Prosty przykład; przypomnijcie scenę z filmu „Księga Ocalenia” (2010), gdy główny bohater grany przez Denzela Washingtona dostrzega grupę człekokształtnych na motocyklach, którzy zatrzymują napotkany samochód i, dla skromnych przyległości mordują podróżujących nim ludzi – samotny sprawiedliwy nie reaguje. Próba pomocy nawet jednej osobie może nie tylko zakończyć się porażką, ale możesz zostać zraniony lub zabity. To absolutnie trudne. Gdy nie obowiązują już żadne prawa, każdy może ustalić własne. Postapokaliptyczne społeczeństwo nie będzie miłe. Wątpię, aby w świecie po katastrofie ludzie starali się wyciszyć, jak najszybciej wrócić do względnej normalności, a przynajmniej dążyć do choćby minimalnego powrotu starych zasad. Być może, ale nie od razu. Wcześniej będzie bezprawie.
Magda Szpecht, w spektaklu „Wracać wciąż do domu”, opowiada historię świata po nieuniknionej katastrofie klimatycznej, zadaje pytanie: co będzie dalej? W przeniesionej na deski teatru powieści Ursuli K. LeGuin, postapokaliptyczne społeczeństwo charakteryzuje wspólnotowość, i ponowne życie w zgodzie z naturą. To wizja pozbawionego hierarchii świata, którego fundamentem staje się równoprawność wszystkich istot żywych, perfekcyjna cywilizacja kolektywnej współpracy. W rzeczywistości, spektakl jest skarykaturyzowaną wizją plemienności, która w wizji reżyserki jest utopią równościowych projektów. Złudzeniem oferowanym przez kulturę science-fiction, spekulatywnego projektowania alternatywnych rzeczywistości „świata po końcu”. Sielankowa wspólnota jest ułudą.
Twoje miasto w sytuacji SHTF będzie paskudnym miejscem, tak jak codzienność podczas II wojny światowej, czy dziś w Ukrainie. Historia uczy i pokazuje, jak może wyglądać postapokaliptyczne społeczeństwo, jak wiele zasad i praw przestanie obowiązywać. W kontekście wojny w Ukrainie słowo empatia jest dziś odmieniane na setki tysięcy sposobów. Większość z nas upatruje w nim tylko same pozytywy, ale, jak zawsze, wszystko zależy od perspektywy. Warto mieć świadomość, że wraz z empatią pojawiają się realne zagrożenia. W sytuacji SHTF współodczuwanie stanu emocjonalnego mijanych ludzi – niesienie im pomocy, może doprowadzić nas na skraj katastrofy. To cholernie trudne, ale trzeba iść dalej.
Szary Człowiek w domu
Dom postrzegamy jako miejsce i ostoję wolne od problemów i rozterek. Uporządkowany i ogrodzony azyl, symbol schronienia i ładu. Naszą prywatną twierdzę, źródło wytchnienia od codziennej mordęgi i zła tego świata. W sytuacji kryzysowej chcesz by był realnym synonimem bezpieczeństwa dla wszystkich domowników. W codziennym życiu przejawiamy skłonność do tego, by w domu lub mieszkaniu czuć się bezpieczne – to zrozumiałe, co może prowadzić do samozadowolenia. Nigdy nie pozwól, aby to uczucie wzięło górę nad pragmatycznym rozsądkiem. Zamknięcie drzwi na klucz jeszcze nie oznacza, że to hipotetyczne „zło” nie zapuka łomem do drzwi. Mając to na uwadze warto przestrzegać kilku prostych zasad, które mogą ograniczyć ryzyko utraty zapasów, zdrowia lub życia, nie tylko podczas SHTF.
Nigdy nie mów, że posiadasz dodatkowe jedzenie, wodę i inne zapasy. Podstawowa zasada Szarego Człowieka i preppersa, to nie ujawnianie nikomu, że jesteś przygotowany. Ani przyjaciel, ani sąsiad, nie powinni nic wiedzieć o twoim rodzinnym systemie bezpieczeństwa na wypadek SHTF. Ukrycie tego to najlepsza ochrona i obrona przed potencjalną kradzieżą lub napaścią ze strony ludzi, którzy dowiedzą się o waszych zapasach. W codziennej rozmowie zachowaj dla siebie nietypowe poglądy polityczne, dzięki temu nie zostaniesz zapamiętany. Unikaj taktycznej odzieży – już o tym wspomniałem, wyglądaj normalnie, jak to tylko możliwe. Robiąc duże zakupy, zabieraj je dyskretnie do domu. Stosy kartonów z racjami MRE wzbudzą niezdrowe zainteresowanie sąsiadów. Staraj się takie rzeczy przywozić, kiedy większość wścibskich oczu jest poza domem (np. w pracy). Zamazuj lub niszcz w inni sposób etykiety wysyłkowe z dużych dostaw. Wybierając się na strzelnicę zachowaj dyskrecję podczas ładowania broni do samochodu.
Mieszkając w większej miejscowości lub bloku, gdzie z oczywistych względów trudniej utrzymać prywatność, kiedy dojdzie do SHTF, wszyscy będą potrzebować kilku dni, aby zrozumieć, co się dzieje. Gray Man jest w tym samym miejscu, co reszta, zadaje te same pytania, co sąsiedzi; „Co się dzieje? Kto nam pomoże? Kiedy nadejdzie pomoc rządu? Czy udało Ci się zdobyć paliwo lub pieniądze? Gdzie zdobyć więcej żywności i wody?” Kłuci się to z empatycznym wewnętrznym głosem każącym udzielić wsparcia i pomocy, ale wyglądając na równie zdezorientowanego i zdesperowanego jak wszyscy inni, nie będą podejrzewać, że wracasz do domu na ultra energetyczny posiłek z puszkowanej fasolki. Prawda jest taka, że w realiach SHTF nie jesteś w stanie pomóc wszystkim, a najważniejsze jest zdrowie, życie i bezpieczeństwo Twojej rodziny.
Pisałem szerzej na ten temat w artykule Jak zminimalizować ryzyko odkrycia schronienia, ale warto przypomnieć. Generalnie chodzi o zamaskowanie waszej obecności w domu i poza nim (na podwórku), waszego stanu posiadania i przygotowania. Jeśli zasilanie jest wyłączone, doszło do awarii, utrzymuj w domu ciemność, jak wszyscy inni nocą. Światło przyciągnie nie tylko ćmy. Jeśli korzystanie ze światła po zmroku jest niezbędne użyj świec, noktowizora, świateł chemicznych, bądź latarek z czerwonymi trybami świecenia ograniczającymi poświatę. Warto zawczasu zgromadzić zapas różnych źródeł sztucznego światła, jak latarki, lampy naftowe, świece i wspomniane lightsticki, nie zapominając o zapałkach, krzesiwie, powerbankach, akumulatorkach i bateriach.
Kolejna istotna sprawa, to przygotowanie żywności. Nie pozwól, aby zapach jedzenia i unoszący z komina dym ściągnął uzbrojonych kominiarzy. Istnieją sposoby gotowania, które wytwarzają bardzo mało zapachu. Na przykład gotowanie wody i używanie jej do podgrzewania i nawadniania liofilizowanej żywności. Aby ograniczyć lub całkowicie ukryć dym ogień rozpalaj po zmroku. Naucz się budować i rozpalać zamaskowane ogniska. Można rozważyć kupno niewielkiego wolno stojącego pieca, czyli popularnej „kozy”. Zaletą jest możliwość ustawienia w dowolnym miejscu z minimalnym przygotowaniem powierzchni oraz odprowadzeniem kominowym.
Uważaj na to, co publikujesz online – możesz osiągnąć mistrzostwo w byciu anonimowym w miejscach publicznych, ale może to być bezskuteczne, jeśli nie ćwiczysz tych samych technik w świecie wirtualnym. Wszelkie informacje, które zamieszczasz online, takie jak zapowiedź wyjazdu wakacyjnego, dają innym możliwość włamania się do Twojego domu. To podstawowy przykład braku konsekwencji w tym, co robimy, bez względu na to, jak traktujemy wiedzę z zakresu Gray Man – Gray Woman. Nie informuj o swoich przejściach i przygodach. Poinformowanie świata online, że będziesz przez jakiś czas z dala od domu, może narazić Cię na kradzież lub grabież.
Wszystko, co dziś publikujesz, jutro może zostać użyte w ciemnej inżynierii społecznej, aby cię skrzywdzić, i to w każdy najgorszy sposób, również wykorzystując do tego twoich najbliższych, często nieświadomych tego, co robią. Pamiętaj o nie publikowaniu w internecie wszystkiego, co popadnie. Raz wrzucone do sieci nigdy nie zniknie, będzie widoczne dla wszystkich. Twoje dane osobowe mogą być wykorzystywane do kradzieży online, do wzięcia kredytu, użyte do przestępstwa, możliwości jest więcej niż możemy sobie wyobrazić.
Nawet w tej chwili, gdy piszę te słowa, wielu hakerów i większych mniejszych koniunkturalistów wykorzystuje informacje, które ludzie beztrosko podają na tacy w internecie. Nie bądź ofiarą i chroń swoją tożsamość online, ponieważ ktoś może wykorzystać cenne informację o Tobie, publikując w najgorszym momencie, jak sytuacja SHTF; „ludzie, ten gość ma zapasy, obejrzyjcie jego FB”, unikaj pokazywania na zdjęciach rozpoznawalnych miejsc w bezpośredniej okolicy miejsca twojego zamieszkania. Rozważ płacenie gotówką lub kartami podarunkowymi. Jeśli musisz być online, użyj protokołu HTTPS, aby zapewnić bezpieczeństwo połączenia, użyj wirtualnej sieci prywatnej (VPN). Często zmieniaj wszystkie hasła.
Świadomość sytuacyjna
Zwracanie uwagi na to, co dzieje się wokół ciebie, to chyba najprostsze wytłumaczenie definicji świadomości sytuacyjnej. Umiejętność skanowania otoczenia i wyczuwania niebezpieczeństw, wyzwań i szans, przy jednoczesnym zachowaniu zdolności do prowadzenia normalnych czynności. Innymi słowy, zwracać uwagę na otoczenie, nie sprawiając przy tym wrażenia, że się to robi. By lepiej zrozumieć czym jest świadomość sytuacyjna, i jak ją rozwijać, należy zdefiniować zbiór cech składających na pewną normę w otoczeniu, w którym się poruszasz, stan, w którym każdy element tego krajobrazu jest przewidywalny, i schematyczny – jak co dzień, gdy nic się nie dzieje. Znając podstawę będziesz potrafił szybko zidentyfikować zmiany – potencjalne zagrożenia.
Jak rozumieć ową „normę”? W lesie stanem normalnym jest aktywność zwierząt, dochodzące do ciebie zewsząd znajome dźwięki, szereg bodźców, których natężenie zmienia się w zależności od pory dnia. Zmiana następuje, kiedy pojawia się drapieżnik – wszystkie zwierzęta reagują, cichną lub wszczynają alarm. Podobnie rzecz ma się w mieście, gdzie każda dzielnica ma swoją rozpoznawalną środowiskową normę. W jednym obszarze ludzie poruszają się w określonym tempie, rozmawiają z określoną głośnością, stoją w pewnej społecznie akceptowalnej odległości od siebie, gestykulują w określony sposób, parkują samochody na trawnikach, przesiadują w barach i kawiarenkach. Kluczem do osobistego bezpieczeństwa jest nauczenie się wyszukiwania i rozpoznawania zakłóceń, od wypadku samochodowego po bójkę uliczną. Błędem jest ignorowanie sygnałów, skłonność do wyolbrzymiania ich znaczenia „bo dotąd nic złego się mi nie przydarzyło”. Najgorsze, co możemy zrobić, to skupić uwagę na ekranie smartfona – to najskuteczniejszy rozpraszacz – blokada naszego systemu ostrzegania. Umiejętność rozpoznawania anomalii w bliskim otoczeniu, rozróżniania czy zakłócenia stanowią dla ciebie zagrożenie wymaga znajomości środowiska, terenu, i zachowania osób potencjalnie niebezpiecznych.
Aby skutecznie działać jako Gray Man – Gray Woman – na otwartym widoku, przed i w trakcie SHTF, powinieneś wiedzieć, kiedy nadszedł czas, aby opuścić dany obszar. Bycie świadomym otoczenia może pozwolić ci wyczuć niebezpieczeństwo, zanim ono się pojawi. Istnieje kilka wskazówek, dzięki którym rozpoznasz symptomy nadchodzącej zmiany. Czy coś się zmieniło, co zwraca Twoją uwagę? Do takich oczywistych sygnałów należą informacje w mediach. Pewnym ostrzeżeniem może być niezwykła aktywność lub brak aktywności mieszkańców, a także nowi mieszkańcy w okolicy. Zmiana ilości i rodzaju śmieci na danym obszarze, nagłe lub nietypowe ruchy pojazdów lub ludzi. Niezwykły spokój lub cisza, pojawienie się wielu pojazdów, ich szybkie przemieszczanie się. Pojazdy wojskowe, wyładowanie broni – przykłady z pierwszych minut i godzin rosyjskiej agresji na Ukrainę. Wszystko, co do tej pory było normalne, zwykłe, nudne, a teraz odbiega znacząco od rutyny, powinno wzbudzić twoją uwagę. Zabite deskami okna, nowe zamki w drzwiach mijanych sklepów, zamknięte biura, itp. Naucz się rozpoznawać, czy coś się zmieniło, i dlaczego.
Najlepszym sposobem na uniknięcie kłopotów jest unikanie koncentracji ludzi, tj. nie zbliżanie się do miast. Nie wszyscy mają komfort tego wyboru, dlatego musisz mieć rozległą wiedzę o mieście i jego drogach. Upewnij się, że Twój pojazd jest w dobrym stanie i zatankowany, jeśli jest podstawą ewakuacji w rodzinnym planie awaryjnym. Unikaj korzystania z tych samych tras. Dowiedz się, które obszary są bezpieczne lub bezpieczniejsze, a które zdecydowanie nie. Musisz także być w stanie zlokalizować najbliższe zasoby, takie jak szpitale, posterunki policji, stacje benzynowe, sklepy spożywcze itp. Rozwijanie świadomości sytuacyjnej to umiejętność, która na początku będzie się wydawać niezręczna i samoświadoma, ale wraz z praktyką stanie się płynna i podświadoma. Zaczniesz wychwytywać coraz subtelniejsze sygnały i bardziej złożone bodźce. W końcu dojdziesz do momentu, w którym zaczniesz wyczuwać wydarzenia, zanim się rozwiną.
Pozbądź się starych nawyków
Każde z nas ma indywidualne cechy i zachowania, które na co dzień wyróżniają czy też odróżniają od innych ludzi, jak kto woli. Zbiór nawyków składających się na mowę, postawę, ulubione miejsca, kawę, książkę, gazetę, ubranie, nawet trasę do pracy. Jeśli co niedzielę idziesz na poranną kawę do tej samej kawiarenki lub jesz śniadanie w tej samej ulubionej restauracji, to nie sprawi że będziesz niewidzialny. Przez kilka miesięcy jakie poświęcałem na pracę nad tym materiałem zrozumiałem, ile moich nawyków może spowodować, że w ludzkiej masie mogę być (pomimo wysiłków) rozpoznawalny; „o, popatrz, znowu ten gość z gazetą”.
Możesz zostać łatwo rozpoznany po swojej rutynie i stać się przewidywalny w codziennym schemacie na ulicy. Aby stać się trudniejszym do śledzenia, wyeliminuj wrażliwą konsekwencję w swoim życiu i nie odwiedzaj miejsc wystarczająco regularnie, aby nie stać się znajomą twarzą, nawet w ciemnych okularach. Postaraj się wybierać różne trasy do i ze swoich zwykłych miejsc – prawie każdy z nas ma co najmniej kilka znanych lokalizacji, z którymi będzie związany – szkoła, praca, dom – ale wszystko pomiędzy, a więc trasy piesze i w komunikacji miejskiej, mogą i powinny się różnić. Brzmi nieco paranoicznie, ale staram się wejść w buty koncepcji Szarego Człowieka, by to łatwiej wytłumaczyć.
Kiedy jest naprawdę źle
Nikt nie wyobraża sobie porzucenia mieszkania lub domu. To absolutne ekstremum, które nikomu nie mieści się w głowie. Ostoja bezpieczeństwa, dorobek życia, schronienie przed zimnem, ciemnością, i agresją. Nie raz i nie dwa powtarzałem, że musimy brać pod uwagę sytuacje niemożliwe do wyobrażenia, serię następujących po sobie zdarzeń, które nie dadzą nam wyboru innego, jak ucieczka. Dlatego się przygotowujemy, mentalnie, fizycznie, materiałowo, i psychicznie. Kiedy nadejdzie katastrofa, kataklizm lub inny synonim realnej apokalipsy – coś ogromnego, co może oznaczać śmiertelne zagrożenie, w jego następstwie na obszarach miejskich nastąpi chaos. Budynki mogą się zawalić, systemy energetyczne, wodociągowe i kanalizacyjne mogą wymknąć się spod kontroli – ulec awarii, zniszczeniu, a zdesperowane masy walczyć o ograniczone zasoby. Jedynym sposobem na uniknięcie zagrożenia, może być wydostanie się z miasta. Oczywiście, łatwiej to powiedzieć niż zrobić, ponieważ wydostanie się z miejskiej dżungli opanowanej przez panikę wymaga umiejętności przetrwania i woli, która nigdy się nie podda.
Tak, możesz być przygotowany na katastrofę. W piwnicy możesz posiadać wystarczająco dużo jedzenia, wody i innych zapasów, by starczyło Tobie i Twojej rodzinie na miesiąc. Piwnica brzmi niemal tak dobrze, jak bunkier. Ale nigdy nie należy zapominać, że w katastrofach miejskich głównym niebezpieczeństwem nie jest brak żywności i głód, ale fakt, że nędza i szok mogą zmusić ludzi do podjęcia desperackich środków – a to z pewnością będzie wiązało się z grabieżą i zabijaniem. Osoby o słabej odporności (fizycznej i psychicznej) nie przetrwają początkowego wybuchu grabieży i walk. (…) kiedy wybuchnie kryzys (…) obawiam się, że w rzeczywistości cienka warstwa ludzkich odruchów załamie się pod presją (…) musicie być przygotowani na ochronę siebie, swojej rodziny i zapasów (…) największym zagrożeniem ze strony innych ludzi będzie napad na dom i grabież.” – pisze James W Rawles, w książce „Jak przeżyć koniec świata. Plan na niepewne czasy”. Musisz być przygotowany, i świadomy tego, że nie tylko możesz się stać celem napaści, ale, prędzej czy później zmuszony do ucieczki. Obok określonych umiejętności istotną rzeczą jest posiadanie planu, bowiem nie wystarczy kupno namiotu i decyzja – rodzinko, w razie W uciekamy do lasu za miastem.
Tereny wiejskie – dla większości najbardziej oczywisty wybór, są bardziej rozległe, ale przetrwanie może zależeć od natury, o ile wie się, jak najlepiej ją wykorzystać – niezbędne szkolenia survivalowe – budowa schronienia, pozyskiwanie wody, znajomość roślin jadalnych i leczniczych, grzybów, polowanie, rozpalanie ognia w każdych warunkach, itd. Cody Lundin, w książce „Gdy rozpęta się piekło”, rozprawia się z mitami na temat ucieczki w dzicz: „Z powodu mojej profesji wiele razy musiałem wysłuchiwać niekończących się monologów o wyniesieniu się z miasta, żeby żyć tym, co daje Matka Natura. Niemal 99% tych pełnych najlepszych intencji marzycieli nie ma pojęcia o tym, o czym mówi – czego wymaga przetrwanie na łonie natury, nie mówiąc o umiejętnościach, zapasach, terenie oraz o odwadze do takiego życia.” Nie zakładaj, że ucieczka z miasta do lasu będzie najlepszym ratunkiem. Świadomość ryzyka ewakuacji, to posiadanie planu, wspomnianego już wcześniej alternatywnego schronienia, przygotowanego i wyposażonego – to ideał, waszego Bug Out Location. Dopiero mając to załatwione możesz się zastanowić, jak sprawnie uciec z miasta, i czego ta ucieczka będzie od Was wymagała, jakich poświęceń i umiejętności.
Podstawową umiejętnością, którą musisz rozwinąć, aby przetrwać następstwa katastrofy w mieście, jest sztuka adaptacji. Apokaliptyczne warunki oddalą Cię od twojej strefy komfortu w skali, jakiej prawdopodobnie nigdy nie doświadczyłeś. Szok związany z przebudzeniem w zupełnie nowych okolicznościach, fakt, iż dotychczasowy świat rozpadł się na kawałki wywoła spory szok. To zajmie trochę czasu, ale to minie, nie możesz ulegać użalaniu się nad sobą. Teraz, kiedy względnie nic bezpośrednio nam nie grozi jest czas, by trenować tę umiejętność. Spróbuj postawić się w niewygodnych sytuacjach, zwróć uwagę, czego od ciebie wymagają. Wyrzeczenia się jakich wygód, rezygnacji z jakich przyzwyczajeń. Możesz rozkoszować się przyjemnością płynącą z okupacji fotela i pilota od telewizora, ale nie możesz doprowadzić do sytuacji, w której one kontrolują twoje życie. Podobnie w sytuacji SHTF, możesz pozwolić, aby strach, ból i niepewność wybrzmiewały przez twój organizm, ale nie pozwól, by dyktowały ci twoje działania.
Kolejna istotna sprawa to wytrzymałość fizyczna. Długodystansowe chodzenie i bieganie z czasem zbudują twoją wytrzymałość i pomogą przetrwać intensywny wysiłek fizyczny w realiach kryzysowych, jak ucieczka przez miejski chaos. Regularne ćwiczenia sprawią, że gdy nadejdzie moment próby, twoje ciało poradzi sobie z dźwiganiem na plecach 60 litrowego plecaka. W przeciwieństwie do dziczy, gdzie musisz polować by zdobyć żywność i inne zasoby, miasto będzie innego rodzaju wyzwaniem. Zapasy, które zdołasz ze sobą zabrać, to jedno. Zapasy, które będziesz musiał uzupełnić, to drugie. Słowo grabież budzi zrozumiałą niechęć, dlatego – w kontekście SHTF, rzecz nazwijmy przetrząsanie terenu w poszukiwaniu żywności, wody oraz innych zasobów. Zależnie od skali i dynamiki sytuacji kryzysowej, domy, mieszkania, sklepy, fabryki, prawdopodobnie zachowają wiele rzeczy, które będą przydatne i niezbędne do przetrwania i kontynuowania drogi. Pozyskuj tylko to czego naprawdę potrzebujesz, co jest konieczne dla przetrwania. Pamiętaj, by umiejętnie schodzić z drogi innym ludziom skupionym na wykorzystywaniu okazji. Kreatywność i zaradność to życiowe umiejętności, które w sytuacji kryzysowej stają się nieodzowne. Dostrzeganie okazji i szansy, zamiany na lepsze i modyfikacji, pozytywów w sytuacji pozornie beznadziejnej, wykorzystywanie otoczenia do osiągnięcia celu.
Wydaje mi się, że powyższe umiejętności są konieczne, tak jak znajomość środowiska, w którym na co dzień się poruszasz, oraz trasa, którą będziecie uciekać z miasta. Jeśli chodzi o przygotowanie się na to, co może was spotkać w sytuacji SHTF w mieście, nie ma drogi na skróty. Albo wchodzisz w to na 100%, albo daj sobie spokój. Nie ma też jednego, uniwersalnego planu lub strategii. Nikt za jednym zamachem nie kupuje wszystkiego z listy wyposażenia na wypadek SHTF. Zdobycie tego, czego potrzebujesz, i doskonalenie umiejętności przetrwania, wymaga czasu.
Esencjonalnie
Kiedy katastrofa uderza w twoje miasto i jesteś z dala od domu, jedną z najlepszych rzeczy, które możesz zrobić, aby przeżyć, jest zostać tak zwanym szarym człowiekiem. Nie oznacza noszenia szarych ubrań. Oznacza to przede wszystkim trzy rzeczy: wtopienie się w tłum, unikanie konfrontacji i unikanie wykrycia przez niebezpiecznych ludzi. Świat jest niebezpiecznym miejscem i są tam ludzie, którzy właśnie teraz czekają, aż pojawi się frajer. Jeśli nie przewidujesz niebezpieczeństwa i nie planujesz z wyprzedzeniem, staniesz się nim. Do ataku dochodzi wtedy, gdy wydajesz się najbardziej zrelaksowany i leniwy w kwestii swojego bezpieczeństwa. Robienie tego wszystkiego, jednocześnie zachowując osobowość Szarego Człowieka, znacznie przyczyni się do zapewnienia bezpieczeństwa i ochrony przed kłopotami nie tylko podczas SHTF. Powszechnym błędem jest trwanie w samozadowoleniu, że masz wszystkie potrzebne zasoby i umiejętności. Nie zaczynaj nauki jak być Szarym Człowiekiem kiedy nadejdzie katastrofa, ćwicz teorię przed SHTF.
Esencjonalnie, jak zachować swój low profile:
– Unikaj popisywania się drogimi gadżetami, zapasami, lub bronią.
– Nie wyglądaj jak wartościowy cel (patrz wyżej)
– Nie angażuj się w niepotrzebne kłótnie i spory, zwłaszcza pokazujące twoją opinię polityczną
– Nie ujawniaj nikomu informacji o sobie i swojej rodzinie
– Na potrzeby mediów społecznościowych stwórz swój alias
– Unikaj noszenia kosztowności i biżuterii
– Nie noś wyzywającej odzieży
– Unikaj jaskrawych kolorów, kamuflażu i taktycznych atrybutów
– Noś obuwie, w którym możesz szybko się poruszać i uciec
– Staraj się być przyjazny, pewny siebie, ale poruszający się ze zdecydowaniem (miej cel)
– Poznaj zasady panujące w środowisku, w którym na co dzień się poruszasz. Jakie jest normalne lub akceptowalne zachowanie w danej sytuacji.
– Rozwijaj świadomość sytuacyjną
– Ćwicz umiejętności przetrwania
– Nie trać opanowania, przemoc budzi przemoc
– Bądź świadomy realnych zagrożeń i wyzwań
– Zapamiętaj i unikaj punktów w mieście, które w razie SHTF staną się najbardziej niebezpieczne i chaotyczne
(mosty, tunele, skrzyżowania, stadiony, parki publiczne, sklepy spożywcze, sklepy z artykułami sportowymi, restauracje, stacje benzynowe, posterunki policji, hotele, dworce kolejowe, lotniska, a nawet kościoły)
– Zanim wybierzesz nową trasę, analizuj możliwe przeszkody i zagrożenia
– NIGDY NIE TRAĆ CZUJNOŚCI
Kilka słów podsumowania
Jestem zwolennikiem idei Gray Man. Nie przepadam za kamuflażem, nie ekscytuje się taktyczną modą, bez potrzeby nie elektryzuje otoczenia swoimi zainteresowaniami. W przypadku konfliktu, katastrofy lub kataklizmu wszyscy wokół będą mieli ten sam cel – dostać się w bezpieczne miejsce – ale większość nie będzie miała planu, co doprowadzi do desperackich prób przetrwania. W tej sytuacji znikanie w tłumie i nie zwracanie uwagi na siebie może znacznie zwiększyć szanse na przeżycie. Wysiłek jaki wkładamy w skompletowanie awaryjnego wyposażenia nie może zostać zniweczony przez bardziej zdesperowaną osobę. Ostatnią rzeczą, której pragniesz, jest utrata zapasów w obliczu sytuacji kryzysowej. Kluczem do stania się Gray Man lub Gray Woman jest obserwowanie społeczeństwa i stawanie się jego najbardziej przeciętną i zwyczajną częścią. Powyższy materiał potraktuj jak projekt, do którego należy się przygotować. Subiektywny zbiór argumentów za i przeciw, kilka podpowiedzi, dzięki którym zbliżysz się do zrozumienia koncepcji Szarego Człowieka, i być może już dziś zaczniesz wdrażać w życie. Nie wyczerpałem tematu Urban Survival, więc kontynuacja jest możliwa.
Zapraszam do polubienia i śledzenia nowości na koncie Facebook
Przemek – mąż, tatko, pomysłodawca i założyciel bloga, jedyny prowadzący, admin, dyrektor, webmaster, grafik, preppers
Wspieraj Multitactical.pl – Podaruj mi wirtualną kawkę
Wybrane źródła:
Kiedy musisz się bronić. Naucz się chronić siebie i bliskich w sytuacjach zagrożenia – Tim Larkin
Survival w mieście. Realne sekrety przetrwania – Selco Begovic
Gdy rozpęta się piekło – Cody Lundin
Jak przeżyć koniec świata. Plan na niepewne czasy – James Wesley Rawles
The Gift of Fear: Survival Signals That Protect Us From Violence – Gavin DeBacker
Wykorzystanie otwartych źródeł informacji w działalności wywiadowczej: historia, praktyka, perspektywy – Bartosz Saramak
Mechanizmy ludzkich zachowań w sytuacjach kryzysowych – Jolanta Wilsz, Akademia im. Jana Długosza w Częstochowie
SzpieguLajf 059. Koncept Szarego Człowieka… – szpiegul.pl
Globalizacja w recesji – Układ Sił
(Don’t) Be The Gray Man – ribbonfarm.com
Skuteczne techniki kontroli emocji – pieknyumysl.com
In During An Urban Disaster Scenario – offgridweb.com
The Gray Man Paradox – vinjatek.com
Szpiegostwo korporacyjne. Jeden mit, wiele prawd – wywiad-gospodarczy.pl
The Gray Man Concept. Are You Getting it Wrong? – circuit-magazine.com
Odpowiedź – John Assaraf, Murray Smith
Haitians attack relief trucks, steal food after quake that left more than 2,200 dead – nypost.com
Haiti: Rośnie liczba ofiar śmiertelnych trzęsienia ziemi. ONZ chce korytarza humanitarnego na terenach gangów – euroactiv.pl
Oparta na koncepcji rywalizacji metoda analizy ryzyka systemów informatycznych – Mirosław ryba, Computer Scinece
OPSEC, czyli sztuka ochrony danych według armii USA – cyberforces.com
Gray Man Strategies 101: Peeling Away the Thin Veneer of Society – itstactical.com
41 Essential Rules to Become the Gray Man – readytogosurvival.com
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2022 Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością Autora blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez wiedzy i zgody Autora jest zabronione.
Najnowsze komentarze