Preppers – Piwnica preppersa – Awaryjna spiżarnia. Składniki przetrwania. Część 4
W każdej chwili możemy doświadczyć skutków konfliktu zbrojnego, poważnej awarii przemysłowej lub klęski żywiołowej. Gdy przyszłość staje się niepewna musisz o nią zadbać sam. W czwartej części serii Piwnica Preppersa omawiam kwestie żywotnego składu awaryjnej spiżarni.
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2020
Piwnica Preppersa #4
W poprzednich odsłonach cyklu pisałem o podstawowych kryteriach wyboru żywności jak termin przydatności do spożycia, rotowanie, kaloryczność, waga i metody przygotowania. Zmierzyłem się z bodaj najtrudniejszą barierą psychologiczną jaką jest ograniczona ilość miejsca. Wymieniłem podstawowe środki ostrożności, których zachowanie może gwarantować bezpieczeństwo przechowywanych zapasów. W czwartej części zajmę się listą produktów żywnościowych jakie możemy włączyć w skład awaryjnej spiżarni.
Trzy podstawowe grupy żywności
Zapasy żywności możemy ująć w podstawowych grupach tj: krótkoterminowe, długoterminowe i woda. Jeśli planujesz zabezpieczyć na – jakkolwiek to zabrzmi, krótkotrwałe sytuacje awaryjne typu przerwa w dostawach prądu, wody i gazu regularnie zjadana i wymieniana żywność jest optymalnym wyborem, tym kilkudniowym minimum. Natomiast rozważając zabezpieczenie egzystencji na wypadek poważnego kryzysu jak konflikt zbrojny lub inwazja starożytnych kosmitów lepiej zaopatrzyć się w produkty o znacznie dłuższym terminie ważności lub je właściwie przechowywać. Dobrym rozwiązaniem jest kombinacja tych wzorów.
Żywność krótkoterminowa to nasze powszednie zakupy jak konserwy, przetwory, owoce, warzywa, sosy, zupy, słodycze, przekąski, dania w pudełkach, masło, oleje i soki. Znakomita większość ma termin ważności od roku do pięciu lat co jest wystarczające. Żywność długoterminowa to przede wszystkim produkty suszone, odwodnione i liofilizowane jak ryż, makaron, fasola, owoce, gotowe dania, specjalistyczne racje ratunkowe, ziarna, grzyby, cukier i sól. Warto pamiętać, że właściwie przechowywane w wielu przypadkach mogą trwać wiecznie przy znikomej utracie walorów kulinarnych. Woda przechowywana w zacienionym i chłodnym miejscu powinna być wymieniana nie później jak co dwa lata, zwłaszcza pitna.
Budując spiżarnię zanotuj kilka przepisów na potrawy, które łatwo przygotujesz w oparciu o projektowaną listę jak zupy, dania z makaronem, ryżem i kaszą. Kombinacje tych fundamentów utworzą dość proste, szybkie i bardzo sycące potrawy. Im więcej tym większą będziesz miał pewność, że gromadzisz właściwe składniki. Niczego nie zostawiaj przypadkowi. Więcej wysiłku poświęcisz na przygotowania tym spójniejszy będzie Twój zapas.
Wyznacz cele
Chłopie nie szarżuj. Każdy początkujący preppers ( ja też tak miałem) chce od razu wszystko. Już, teraz, szybko, na bogato, różnorodnie, lepiej niż inni. W ten sposób bardzo szybko doznamy finansowej kontuzji. Zaczynamy od małych kroków stopniowo zwiększając dystans. Podobnie rzecz ma się z zapasami żywności i wody. Nie damy rady zbudować ich tak prędko jak nam się wydaje. Potrzebujesz wyznaczyć realne cele do osiągnięcia Niech Twoim celem będzie podstawowy 1 tydzień, potem 1 miesiąc, trzy miesiące, pół roku, aż zgromadzisz zapasy na 1 rok. Podstawowy zapas już jest w lodówce i kuchennych szafkach. Zapewne starczy tego na dwa trzy dni. W pierwszej kolejności opróżniamy zawartość lodówki. Umiejętnie używana utrzyma chłód od kilkudziesięciu godzin do nawet kilku dni. Ile potrzebuje zapasów na tydzień? Wiedząc ile żywności zjadacie przez dwa trzy dni dowiesz się ile zgromadzić na siedem dni. Za chwilę okaże się, że określenie potrzeb na miesiąc i dłużej nie będzie już takie trudne.
Powiedzmy sobie szczerze. Zgromadzenie wartościowych, różnorodnych, i przemyślanych zapasów na jeden rok to nie jest kwestia tygodni i miesięcy, a prędzej lat. Chyba że dysponujesz ogromną przestrzenią i dyktatorskim budżetem. Tak, wówczas kupujesz cały sklep i każesz zgrabnie zawieźć do domu. Na razie zejdźmy na ziemię, i skupmy się na realnych projektach.
Co przechowywać?
Jakie produkty powinieneś przechowywać? To proste. Wszystko co spożywacie na co dzień. Nigdy nie kupuj żywności, której Twoja rodzina nie tknie. Jeszcze niedawno sam uważałem, że w razie jakiegoś poważnego kryzysu zjemy wszystko byle kiszki walca nie grały. To implikacje wzorców podświadomie zaczerpniętych z katastroficznych filmów klasy B. W trudnych czasach będziemy odpowiadali niemal za wszystko (chwilowo pomijam kwestie podziału obowiązków). Bezpieczeństwo, porządek, życie i morale. Aby utrzymać morale rodziny w ograniczonej przestrzeni domu, mieszkania, ziemianki lub innego schronienia potrzebujesz nie tylko kalorycznych ale smacznych posiłków. To szalenie ważne, jeśli masz dzieci. Na potrzeby tego artykułu podzieliłem zapasy na sześć czytelnych kategorii, które mogą nam pomóc w identyfikacji produktów jakich potrzebujemy.
Produkty suche i sypkie – Makaron pełnoziarnisty, ryż biały, kasza jaglana i gryczana, kuskus, groch, fasola biała, sezam, słonecznik, owies, pszenica, ciecierzyca, soczewica, płatki śniadaniowe, owsiane i kukurydziane, musli, suchary, krakersy, pieczywo chrupkie i mąka. Nie wymagają chłodzenia i mrożenia. Nadają się do przechowywania w kuchennych szafkach, kartonach pod łóżkiem i w piwnicy. Wiele z nich wytrzyma dekady polowania na zombi.
Piwnica preppersa – Makaron zmiksowany z ketchupem lub przecierem pomidorowym stworzy wyborne spaghetti a la bieda.
Suszone owoce, warzywa i mięso – Liofilizowane, suszone odwodnione gotowe dania, mieszanki owocowe, grzyby, wołowina beef jerky, zupy, kisiele, budynie. Produkty liofilizowane zachowują mikroskładniki jak białka, tłuszcze i węglowodany, a także składniki mineralne. Zredukowana ilość wody chroni przed rozwojem szkodliwych drobnoustrojów. Jeżeli opakowanie nie zostanie rozhermetyzowane można bezczelnie ignorować fabryczny termin przydatności. Podczas apokalipsy nie będę wybrzydzał, chyba.
Piwnica preppersa – Suszone owoce to wartościowe źródło błonnika i witamin.
Konserwy i przetwory – Warto w zapasie mieć konserwy rybne, mięsne, puszkowane owoce, warzywa, domowe przetwory, sosy i gotowe dania w słoikach. Długoterminowe źródło węglowodanów i witamin. Konserwy dla wojska dzięki kilkukrotnej pasteryzacji mogą mieć znacznie dłuższy termin przydatności dochodzący nawet do kilkudziesięciu lat. Zaletą konserw jest to, że często można je zjeść bez gotowania. W przypadku domowych przetworów wypada zwrócić uwagę czy dobrze się zawekowały inaczej doświadczymy spektakularnej porażki.
Piwnica preppersa – Konserwy to synonim przygotowań na trudne czasy. Must have każdego szanującego się preppersa.
Przyprawy i przekąski – Suszone zioła, pieprz, kurkuma, cynamon, imbir, oregano, czosnek, papryka, kostki rosołowe i uniwersalna przyprawa do grilla, to ingrediencje niezbędne dla poprawy smaku kryzysowych potraw. Z kolei sól i cukier to must have każdej spiżarni. Pierwsze jest doskonałym konserwantem, drugie nieodzownym dodatkiem przetworów. Miód z powodzeniem zastąpi cukier. Jest niezwykle zdrowy i wściekle wieczny. Nie zapominajmy o słodkościach zwiększających morale i bilans kaloryczny jak czekolada i batony energetyczne. Warto mieć w zapasie orzechy włoskie i laskowe, rodzynki, mleko i napoje w proszku, olej słonecznikowy i rzepakowy, proszek do pieczenia, sodę oczyszczoną, ocet, drożdże, oliwę z oliwek, witaminy i suplementy, kawę, herbatę i alkohol.
Piwnica preppersa – Te przyprawy ratują życie, serio.
Racje żywnościowe – Rację ma ten kto uważa że warto ale nie wszystko. Subiektywnie polecam długoterminowe specjalistyczne racje żywnościowe dedykowane do zastosowań stricte ratunkowych jak NRG lub Seven Oceans. Klasyczne MRE (Meal Ready to Eat) stworzone z myślą dla wojska mają być tanie i łatwe do transportu na duże odległości i w dużych ilościach. Fabrycznie obliczone na pięć lat przechowywania w strefie zdemilitaryzowanej ale powiedzmy sobie szczerze, nie rozpakowane przetrwają znacznie dłużej. Jeśli miałbym zaproponować to francuskie zestawy RCIR (recenzja) złożone z produktów dostępnych w sklepach spożywczych. Wadą jest rozmiar opakowania.
Piwnica preppersa – Sprasowane, hermetyczne ratunkowe racje żywnościowe NRG można przechowywać ponad dwadzieścia lat.
Woda – potrzebujemy minimum 1,5 L wody pitnej dziennie, co daje 10,5 L na siedem dni. Zatem, tygodniowy zapas dla trzy osobowej rodziny to około 32 litry. Taką ilość można odłożyć w siedmiu pięciolitrowych baniakach. Do dziennego zapotrzebowania dodajmy około 3 litry wody technicznej do gotowania, mycia naczyń, prania, spłukiwania toalety, ect. W przybliżeniu dwadzieścia baniaków jeszcze zdołamy gdzieś upchnąć. Ale można inaczej.
Piwnica preppersa – Woda w baniakach ma ograniczony okres przydatności, z reguły dwa lata. Przechowuj w chłodnym i zacienionym miejscu.
Część zapotrzebowania można wypracować metodami survivalowymi. Zaopatrz się w przenośne filtry do wody, tabletki do odkażania i zdobądź wiedzę z zakresu jej pozyskiwania (oczyszczania). Rozpoznaj miejsca w okolicy gdzie znajdują się zbiorniki na wodę ppoż., strumienie, stawy itp. Nie zapomnij o deszczówce! Woda miękka doskonale nadaje się do zastosowań technicznych. Pamiętając o tym możesz zwiększyć ilość wody pitnej.
Deszczówkę magazynujemy w pojemnikach z tworzyw sztucznych. Wszystko czego potrzebujesz, to zbiornik i rurka lub rynienka do odprowadzania wody. Wodę deszczową możesz zbierać w mieszkaniu instalując w oknie tacę ociekową lub podłączając się do rynny. W sytuacji permanentnego niedoboru wybrzydzanie pozostawiam szlachetnie urodzonym.
Ile to wytrzyma?
Termin przydatności do spożycia to rodzaj bezwzględnego bata codziennej percepcji. Pilnujemy tych widełek niczym partie polityczne słupków poparcia. W praktyce okazuje się, że w wielu przypadkach możemy sobie pozwolić na więcej swobody niż deklaruje producent. Najlepszym przykładem jest miód, który można przechowywać do momentu, w którym człowiek odkryje tajemnicę nieśmiertelności. Miód ulegnie krystalizacji ale nie straci walorów odżywczych i smakowych. Tajemnicą długowieczności zapasów są odpowiednie warunki przechowywania. Ograniczenie lub pozbawienie wpływu tlenu, wilgoci i szkodników. Przydadzą się słoiki, butelki PET po napojach, wiaderka z wieczkami, zgrzewane torby z mylaru oraz pochłaniacze tlenu i wilgoci na bazie żelu krzemionkowego. Wszystko dostępne w kraju za grosze.
Ryż – Biały, arborio, dziki, jaśminowy i basmati mają nieograniczony okres przydatności do spożycia. Przesypany do hermetycznych pojemników może być doskonałą podstawą zapasów na trudne czasy nawet 30 lat. Jest tanim źródłem kalorii i węglowodanów. Nie wymaga skomplikowanych procesów kulinarnych. Ryż brązowy ma większą wartość odżywczą ale ze względu na zawartość oleju krótszy termin przydatności około 12 miesięcy.
Mąka – Bez względu na rodzaj (pszenna, żytnia, razowa) szybko chłonie wodę. Miejsce i sposób przechowywania muszą być pozbawione wilgoci, tlenu i szkodników (mole spożywcze). Optymalnie w hermetycznym pojemniku i zgrzewanej torbie, z pochłaniaczem wilgoci i tlenu. W zależności od źródła dowiemy się, że przechowywać można od 2 do nawet 15 lat. Za wielką wodą sprzedają białą mąkę w hermetycznych pojemnikach z okresem przydatności do 25 lat.
Piwnica preppersa – Francuskie racje żywnościowe RCIR składają się z produktów dostępnych w zwykłych sklepach spożywczych.
Makaron – Tani, wysokokaloryczny, idealny do przechowywania, to kolejny fundament kryzysowych zapasów. Przeleży nawet 30 lat bez utraty walorów odżywczych (zakręcany słoik lub zgrzewana torba). Fabryczne opakowanie wytrzyma co najmniej kilka lat.
Fasolka – Źródło potasu, białka, błonnika, żelaza i witamin z grupy B. Przesypana do słoika lub toreb mylarowych z pochłaniaczami tlenu suszona fasola będzie zdatna do spożycia praktycznie przez nieograniczony czas. Lepiej używać mniejszych pojemników co uchroni przed zanieczyszczeniem lub zniszczeniem całego posiadanego zapasu.
Kukurydza – Suszona przetrwa wszystkie kolejne zmiany klimatu na ziemi. Zmielona do postaci mąki może być używana do wypieków. Przechowywać w hermetycznych pojemnikach z absorberami wilgoci i tlenu. Chronić przed szkodnikami.
Piwnica preppersa – Samo podgrzewające się uwodnione gotowe do spożycia danie Ready Food to ciekawa ale raczej krótkoterminowa propozycja.
Groszek – Suszony ma praktycznie nieograniczony okres przydatności. Podobnie jak fasola i inne ziarna przechowywać w szczelnych pojemnikach lub torebkach mylarowych z absorberami tlenu i wilgoci. Zastosujesz jako dodatek do zup, gulaszów i wielu innych.
Soczewica – Bogate źródło białka i węglowodanów, jedna z najzdrowszych roślin strączkowych. Jeśli ma być alternatywą dla mąki należy uzbroić się w młynek (podobnie inne ziarna). Regularne spożywanie soczewicy wpływa na zdrowie i kondycję psychofizyczną. Hermetycznie przechowywana wytrzyma nawet 30 lat. Najlepiej w metalowym pojemniku lub wiadrze, które, w porównaniu do plastikowych lepiej zabezpiecza przed desantem gryzoni.
Kasza –Przechowywana w szczelnych pojemnikach przetrwa od 20 do 30 lat bez utraty walorów kulinarnych. Zasada jak wyżej, chronić przed wilgocią i szkodnikami. Bogate źródło składników odżywczych.
Piwnica preppersa – Danie liofilizowane najczęściej ma termin ważności pięć lat ale śmiem twierdzić, że nie otwarte (nadal suche) wytrzyma znacznie dłużej.
Miód i cukier – W obu przypadkach nieograniczony okres przydatności. Miód ulegnie krystalizacji ale nie straci walorów odżywczych i smakowych. Jest doskonałym słodzikiem, posiada nieocenione wartości lecznicze i mało kto go nie lubi. Przechowuj w szczelnym słoiku, w chłodnym, ciemnym i suchym miejscu.
Sól – Nieograniczony okres przydatności, jeden z ważniejszych składników awaryjnej spiżarni. Doskonały konserwant żywności i produktów pochodzenia zwierzęcego. W kryzysowych realiach może być przedmiotem handlu, podobnie cukier.
Ocet – To produkt który nie traci daty ważności. Doskonale sprawdza się w kuchni i poza nią. Świetnie dezynfekuje, usuwa bakterie i pleśń, naloty z kamienia i nieprzyjemne zapachy. W warunkach kryzysowych jest nieocenionym składnikiem awaryjnych zapasów. Przydaje się w gotowaniu i konserwach. Ocet jabłkowy ma właściwości lecznicze.
Konserwy – Dostępne w sklepie mają optymalny okres przydatności do spożycia od 2 do 5 lat. Dopóki puszka zachowuje się stabilnie, nie przecieka, nie rdzewieje, nie wybrzusza się, nie wydziela podejrzanego zapachu wkład nadaje się tak do konsumpcji jak i dalszego przechowywania. Zaletą puszek jest zawartość wody do gotowania – nie musisz używać zgromadzonej w magazynie. Konserwy mięsne są trwalsze niż warzywne i owocowe.
Nie zapomnij o zwierzętach domowych
Co nas nie zabije to nas wzmocni. Pamiętacie drugą część Mad Maxa? Max Rockatansky obserwuje ze wzgórza obóz oblegany przez pustynną zmotoryzowaną bandyterkę i zajada się psią karmą Dinki-Di. Klasyczny post-apokaliptyczny preppers. Budując awaryjną spiżarnię na trudne czasy nie możemy zapomnieć o zwierzakach. Oznacza to, że musimy zabezpieczyć dodatkową ilość wody, karmy suchej, uwodnionej w konserwach i przekąsek. Odkładamy żarcie, które kupujemy i podajemy pupilom na co dzień. Każdy wie najlepiej jaką karmę wybrać dla swojego zwierzaka, nie zamierzam się wymądrzać. Grunt aby dostarczała odpowiednią dawkę energii. Karmę suchą liofilizowaną można przechowywać w oryginalnych opakowaniach lub część przesypać do mylarowych torebek z absorberami tlenu i wilgoci co wydłuży okres ważności. Tak przygotowany zapas można dodatkowo schować do wiaderka ( z wieczkiem), które zabezpieczy przed robactwem i gryzoniami. Konserwy dla zwierzaków (również) podlegają zasadzie rotacji. Tak samo zwracamy uwagę na datę ważności i oznaki zepsucia. Warto odłożyć pewną ilość smakołyków, dzięki którym nie tylko urozmaicimy dietę ale ograniczymy stres wszak zwierzę wyczuje Twoje obawy.
Piwnica preppersa – Liofilizowana i uwodniona psia karma. Pies jest z nami od niedawna, więc jeszcze poznajemy spust kabanosa.
Jak ugotować zombi
Istotną częścią naszego planu jest uniezależnienie od dostaw prądu i gazu. Z chwilą odcięcia tych mediów przygotowanie ciepłego posiłku czy zagotowanie wody staną się niemożliwe. Możesz jeść żywność nie wymagającą specjalnego przygotowania jak ziarna, orzechy, mieszanki musli, czy konserwy ale w pewnym momencie ktoś rzuci w ciebie widelcem. Zanim odetną od cywilizacyjnych udogodnień zaopatrz się w turystyczną kuchenkę na kartusze gazowe. Koszt jednopalnikowej kuchenki to około 60 złotych, natomiast kartusz 400 ml to wydatek rzędu 4-5 złotych. Żaden majątek, a poziom bezpieczeństwa nieporównywalnie wyższy. Nieco lepiej pod względem ekonomicznym wypadają kuchenki dwu palnikowe nakręcane na 0,5-5 kg butle z gazem. Już dwie takie butle dają solidny zapas paliwa na nieoczekiwane zmiany losu, i podstawę dla dobrej grochówki. Tego typu konstrukcje umożliwiają zagrzanie nawet 10 kg gara. Wadą są gabaryty ale do celów stacjonarnych, a po to budujemy zapas żywności jest w sam raz. Na rynku dostępne jest mrowie rozwiązań na gaz, spirytus, benzynę i drewno. Każde jedno ma zalety i wady, każde nadaje się do naszych zastosowań. Przy czym warto pamiętać, że zdobycie gazu, spirytusu i benzyny w realiach kryzysowych może być utrudnione lub niemożliwe. Po zakupie należy zrobić odpowiedni zapas paliwa.
Piwnica preppersa – Mając taką kuchenkę w zasadzie nie musisz martwić się o paliwo. Pomijam efektywność tego konkretnego modelu.
Przykładowa lista produktów
To subiektywnie krótkoterminowa indywidualna formuła skopiowana z moich kuchennych szafek. Dla trzy osobowej rodziny starczy co najmniej na tydzień. Nie jest to wzór lecz podpowiedź. Ktoś powie za dużo, za mało, tego brakuje, ja bym zrobił inaczej. I tu się zgadzam. Dobór produktów oraz ilość zawsze będzie kwestią indywidualną.
1. Makaron – 1,5 kg
2. Ryż biały – 1,5 kg
3. Kasz gryczana – 500 g
4. Groch – 500 g
5. Mąka – 2 kg
6. Cukier – 2 kg
7. Sól – 2 kg
8. Płatki kukurydziane – 1 kg
9. Mleko w proszku – 500 g
10. Musli – 2,2 kg ( 3 op.)
11. Pieczywo chrupkie – 3 op.
12. Ciecierzyca/ pszenica – 2 op.
13. Olej – 1 L
14. Ocet – 1 butelka
15. Syrop klonowy – 1 butelka
16. Suszone jabłka – 3 op.
17. Suszona żurawina – 1 op.
18. Warzywa suszone – 1 op.
19. Grzyby suszone – 1 op.
20. Dżem – 2 słoiki
21. Grzyby – 2 słoiki
22. Flaki – 2 słoiki
23. Ogórki konserwowe – 2 słoiki
24. Sosy do dań mięsnych – 4 słoiki
25. Flaki – 2 słoiki
26. Pulpety w sosie – 2 słoiki
27. Powidła – 2 słoiki
28. Musztarda – 1 słoik
29. Miód – 2 słoiki
30. Powidła – 2 słoiki
31. Fasolka po bretońsku – 4 puszki
32 Papryka konserwowa – 1 puszka
33. Gulasz angielski – 1 puszka
34. Tuńczyk w oleju – 6 puszek
35. Mielonka wieprzowa – 1 puszka
36. Śledź w sosie pomidorowym – 2 puszki
37. Kukurydza konserwowa – 2 puszki
38. Pomidory konserwowe – 4 puszki
39. Papryka konserwowa – 1 puszka
40. Brzoskwinie w syropie – 1 puszka
41. Ananas w syropie – 1 puszka
42. Pasztet – 2 puszki
43. Fasola czerwona – 1 puszka
44. Groszek konserwowy – 2 puszki
45. Ketchup – 1 op
46. Herbata/ kawa/ kakao – 3 op.
47. Czekolada – 3 szt.
48. Batoniki – 20 szt.
49. Przyprawy – 4 op.
50. Orzechy laskowe/ rodzynki – 1 op.
51. Przyprawy – 4 op.
52. Długoterminowe racje żywnościowe – 6 op.
53. Woda – 6 x 100 ml
54. Woda – 6 x 5 L
55. Woda – 12 ( dwie zgrzewki)
Piwnica preppersa – koniec części czwartej
W kolejnych częściach cyklu będę rozwijał piwniczną tematykę o takie aspekty przygotowań jak energia, narzędzia, światło, ogień i inne. Zapraszam do polubienia i śledzenia nowości na koncie Facebook

Przemek – pomysłodawca i założyciel bloga, jedyny prowadzący, admin, dyrektor, webmaster, grafik, preppers
Piwnica Preppersa – Przygotowanie zapasów na sytuacje kryzysowe – Część pierwsza
Piwnica Preppersa – Kryteria wyboru – Część druga
Piwnica Preppersa – Organizacja awaryjnej spiżarni – Część trzecia
Piwnica Preppersa – Składniki przetrwania – Część czwarta
Multitactical.pl Wszelkie Prawa Zastrzeżone © 2020 Wszystkie zdjęcia i teksty są własnością Autora blogu. Kopiowanie, przetwarzanie i rozpowszechnianie bez wiedzy i zgody Autora jest zabronione.
Najnowsze komentarze